Zmiany na targowiskach

Będą zmiany, nowe – choć na razie niewielkie-  inwestycje, ale też kontrole. Spółka Targowiska Miejskie SA ma pod swoją opieką dwa duże place handlowe: przy ul. Głogowskiej, ul. Witosa oraz zieleniaki przy ul. Paderewskiego i ul. Konopnickiej. We wszystkich punktach prowadzone są lub będą prace modernizacyjne i wprowadzane zmiany, które mają ułatwić pracę handlującym, a mieszkańcom komfort zakupów.

 

Targowisko przy Witosa ma już nowe, utwardzone miejsca handlowe oraz gotowy parking. Pojawiły się stojaki na rowery dla tych, którzy wolą bardziej ekologiczną komunikację. To miejsce poszerzyło również swoją ofertę handlową o giełdę staroci, która odbywa się w okresie letnim,  w każdą drugą niedzielę miesiąca.

Zmiany czekają zieleniak przy Paderewskiego. Ten popularny punkt handlowy ma klientów z największego osiedla w mieście. W pierwszej kolejności powstanie tu nowa toaleta dla handlujących. Na razie trwają prace projektowe, a inwestycja zrealizowana zostanie najpóźniej w I kwartale 2014 roku.

Lista potrzeb najdłuższa jest na targowisku przy Głogowskiej. Najstarsze i największe w mieście,  na dodatek położone w samym centrum przy drodze krajowej. Na liście postulatów od kupców są m.in. zmiana godzin otwarcia toalety czy powieszenie kolejnej tablicy informacyjnej. W planach jest również remont samych stoisk handlowych. Są też sprawy bardziej skomplikowane.

Niektóre postulaty handlowców są proste do spełnienia,  inne wymagają większego nakładu sił, często dużych finansów lub nawet pomocy prawnej – wyjaśnia Piotr Maraszek. – Jak choćby przykład z częścią targowiska, gdzie sprzedawane są owoce i warzywa. Chcielibyśmy wprowadzić tam zmiany, przeprowadzić modernizację, która jest konieczna, ale ta działka nie jest w całości naszą własnością. Współwłaścicieli jest kilku, nie mieszkają w Polsce, a bez ich zgody nie możemy prowadzić żadnych prac modernizacyjnych. Do tej pory nie udało się nawiązać konstruktywnej współpracy.

Co trzy miesiące kupcy mający swoje stoiska przy Głogowskiej spotykają się z władzami spółki, aby przedstawić swoje propozycje zmian, omówić prowadzone prace. Po ostatniej takiej naradzie zmieniono zasady handlu przed 1 listopada. Zwykle w tym czasie na czasowe stoiska przeznaczana była większa część parkingu wzdłuż ul. Głogowskiej. W tym roku, na wniosek samych handlowców, stoiska z kwiatami i zniczami zajęły  tylko jedną trzecią pasa parkingowego. To ta część, która została już wykupiona przed spotkaniem. Reszta była przeznaczona na parking samochodowy.

CZYTAJ  Zderzenie rowerzystów na Piaskach (aktualizacja)

Efektem tych spotkań, jak  i docierających uwag na temat funkcjonowania  targowisk,  była kontrola, jaką na targowiskach przeprowadzili pracownicy spółki Holdikom SA. Jej efekty są już powoli widoczne choćby w postaci kolejnych napraw i szkoleń z obsługi klienta.

Jednak o ile na spotkanie w lipcu br. przyszło 50 handlowców, to w październiku było ich zaledwie 5. Spośród 300, którzy mają swoje stoiska przy Głogowskiej. Mimo licznych informacji nie pojawił się nikt więcej.

Na lipcowe spotkanie przyszło wiele osób, nakręcono wiele różnych tematów, a teraz kiedy można by je kontynuować, jest nas pięcioro – powiedział jeden z obecnych  kupców, pan Marek. – Z takiego działania nic nie wynika, bo na kolejne spotkanie przyjdą inne osoby i powiedzą, że  mają inne problemy i chcą innych rozwiązań.  Problem w tym, że każdy ma własną sprawę, dla niego najważniejszą. Niekiedy to są faktycznie ważne rzeczy obejmujące  całą grupę, sektor,  ale przeważnie dotyczą poszczególnych osób. A nie da się zaspokoić wszystkich. Jeśli zadowolimy jednego, to automatycznie drugi będzie z tego niezadowolony. I tak w kółko Macieju. 

Termin następnego spotkania władz spółki z kupcami został wyznaczony na 9 stycznia 2014 r.

Te rozmowy zwykle są dość ciężkie, bo każdy ma inne oczekiwania – mówi wiceprezes zarząduHoldikom SA Wojciech Czarnecki. – Ale na pewno rozmawiałoby się lepiej, gdyby przyszło ich na spotkanie więcej, bo 5 osób trudno, żeby było reprezentatywne. Aczkolwiek przekazali wiele cennych uwag, dobrych pomysłów. Liczę jednak na to, że w styczniu to grono będzie dużo większe, bo wtedy też nasze ustalenia mają większą skalę i sens działania. Wiele spraw wraca i część z nich od ostatniego spotkania w lipcu  już zostało rozwiązanych. Inne są większe i wymagają tez większych przygotować i nakładów finansowych.

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Napisz co o tym sądziszx