„Jak można urządzać targi czegoś, czego nie ma?” napisał w komenatrzu w materiale o piątkowych targach pracy jeden z widzów Ostrów24. I trudno się z nim nie zgodzić. Na targach poszukujących było wielu, ofert znacznie mniej. Dominowały te dla ślusarzy czy spawaczy. Osoby z mniej technicznym wykształceniem miały niewielkie szanse na znalezienie czegoś dla siebie.
– uczestnicy targów, poszukujący pracy
Pojawiały się też propozycje pracy związane z wyjazdem z Ostrowa, dla opiekunów starszych osób czy w policji.
– Artur Kurczaba, rzecznik Komendy Policji
Nie można było się też oprzeć wrażeniu, że część firm wystawiła stoisko bardziej ze względu na budowanie wizerunku rozwijającej się firmy, niż na znalezienie pracownika. Wiele z nich opuściło swoje stanowisko długo przed końcem targów, nie zważając na osoby, które dopiero przychodziły.
Takie wydarzenie, jak podkreśla Powiatowy Urząd Pracy, to mimo wszystko miejsce nie tylko na znalezenie pracy, można tu zdobyć informacje na temat szkół i kursów podwyższających kwalifikacje.
– Hanna Pawlak-Kornacka, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Ostrowie Wlkp.
