Sczepione auta – nietypowa kolizja

Jak z niepozornie małej stłuczki zrodził się duży problem do rozwikłania, przekonali się policjanci oraz strażacy z Ostrowa. Mężczyzna jadący Peugeotem najechał na tył Forda. Zrobił to tak niefortunnie, że zaczepił się na jego haku holowniczym. Strażacy prawie godzinę walczyli nad rozszczepieniem obu osobówek.

Na początek wykorzystano powietrze… wtłoczone pod ciśnieniem do specjalnej poduszki. Strażacy intensywnie i rytmicznie popychali oba auta, niestety bezskutecznie. Kolejnym narzędziem był rozwierak hydrauliczny, którym próbowano przeciąć hak. Następną „zabawką” na wyposażeniu wozu strażackiego jest spalinowa szlifierka kątowa. Urządzenie zasilane benzyną może być śmiało wykorzystywane w każdym miejscu, a zwłaszcza tam gdzie byłby problem z dostępem do prądu. Fontanna iskier to efektowny sposób odcinania haka, który w żaden inny sposób nie chciał ustąpić. Jedna z tarcz uległa uszkodzeniu, zatem należało ją wymienić. Na koniec spuszczenie powietrza z poduszki i auta zostały uwolnione.

Hak zapewne zostanie oprawiony w ramkę i zawiśnie na jednej ze ścian. Co ciekawe, sprawca kolizji również chciał go zatrzymać na pamiątkę… Musi mu jednak wystarczyć nagranie ostrow24.tv

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Metalową rurą uderzał swoją matkę
Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Napisz co o tym sądziszx