Tragiczny wypadek na alei Słowackiego (ZDJĘCIA, AKTUALIZACJA)

To przejscie, w tym miejscu, to bonus dla grabarzy!
Cała Aleja ma sygnalizację, tylko nie to jedno przejscie w najciemniejszym, szerokim fragmencie ulicy, a jadąc w kierunku Kalisza jest tym bardziej zbrodnicze, bo tuż za nim jest mocno oswietlone skrzyzowanie z sygnalizacją i przejsciem dla pieszych i kierowcy skupiaja uwage na nim. Wczesniejsze przejscie tonie w ciemności, pasy nie sa odblaskowe i jest całkowicie zaskakujące a piesi zupełnie niewidoczni, szczególnie jak jest duży ruch i samochody sie wzajemnie oślepiają a w dzień zasłaniają widok. Jeśli jeszcze rowerzysta nagle wjedzie na nie zamiast prowadzić rower, to kierowca może być bez szans i dramat gotowy.
Domyślam się, że to przejście ma ułatwić dojście do przystanku, ale w takiej formie ułatwi, ale podróż w zaświaty.
Wystarcz zrobić tam sygnalizację i zsynchronizować ją ze skrzyżowaniem. Przejazd na zielonym nadal bedzie ciągły, ale na czerwonym zapewni bezpieczeństwo pieszym.

Lampy ledowe na tej ulicy oświetlają tylko jezdnie, a chodniki toną w ciemnościach. To więc nic dziwnego, że nie zauważyli rowerzysty…