Spokojna noc zamieniła się w koszmar. W samym centrum Ostrowa Wielkopolskiego, na tzw. krótkiej ulicy Wrocławskiej, doszło do brutalnego ataku, który mógł zakończyć się tragedią. Dwóch młodych mężczyzn – w wieku 22 i 25 lat – napadło na przypadkowego przechodnia, używając niebezpiecznego narzędzia.
Do zdarzenia doszło w nocy z 16 grudnia, z wtorku na środę. Ofiara przechodziła ostrowskim śródmieściem, gdy została zaatakowana. Napastnicy szarpali mężczyznę, przewrócili go na ziemię, a następnie – symulując użycie siły – przyłożyli mu do twarzy metalowy kastet. W obliczu realnego zagrożenia życia poszkodowany został zmuszony do oddania telefonu komórkowego marki Samsung o wartości około 1800 zł.
Choć kastet „tylko” symulował uderzenie, prokuratura nie ma wątpliwości: to narzędzie śmiertelnie niebezpieczne. Może łamać kości, powodować ciężkie obrażenia, a nawet doprowadzić do śmierci. Właśnie dlatego prokurator z Ostrowa Wielkopolskiego zakwalifikował zdarzenie jako rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia – jedno z najcięższych przestępstw przeciwko zdrowiu i życiu.
Zatrzymani mężczyźni przyznali się do winy. Podczas przesłuchań złożyli wyjaśnienia zgodne ze stanem faktycznym. Jednak skrucha nie uchroniła ich przed surowymi konsekwencjami. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego przedmiotu grozi od 3 do nawet 15 lat pozbawienia wolności.
Ze względu na wysoką karę oraz realne zagrożenie, jakie stanowili sprawcy, prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowy areszt. Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim nie miał wątpliwości – obaj mężczyźni trafili do aresztu na okres trzech miesięcy.
Prokuratura przy tej okazji przypomina: paradoksalnie za pobicie ze skutkiem śmiertelnym kodeks karny przewiduje karę od roku do 15 lat więzienia. W tym przypadku jednak użycie kastetu – narzędzia, które mogło zabić – przesądziło o jednej z najsurowszych kwalifikacji prawnych.
To zdarzenie jest ostrzeżeniem. Nocny spacer, chwila nieuwagi, spotkanie z bezwzględnymi napastnikami – i życie może zawisnąć na włosku. Tym razem ofiara przeżyła. Ale ta historia mogła skończyć się znacznie gorzej.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News