Prokuratura bada sprawę w MZGM

Dom Kombatanta jak powstał był dla byłych żołnierzy itp ,nie każdy mógł tam mieszkać…później to był dom spokojnej starości czy jakoś tak. a później przyszła era spółdzielni , która przejęła budynek i się zaczęło ! Sytuacja wygląda tak. Jest mieszkanie , ogłaszany jest przetarg . Jednym z warunków przystąpienia do przetargu jest wiek, chyba 55 lat ( pewnie jakieś jeszcze warunki) no i zaczyna się przetarg ( kiedyś oczywiście były też podstawione osoby ,żeby cenę podbić) -ktoś wygrywa przetarg. Pan X , wygrywa przetarg wpłaca do spółdzielni pieniądze.. dajmy na to 100 tys.. pech chciał ,że pan X umiera po roku.. Co się dzieje z mieszkaniem ? Rodzina dostaje tak zwane remontowe w zależności od stanu mieszkania, sumy są/były różne.. teraz podobno zmniejszyli . w granicach od 10 do 20 tys choć ostatnio max 14 płacą ale pewności nie mam. Mieszkanie ponownie trafia na przetarg !!!!!!!! Pomimo tego ,że to było mieszkanie pana X, to nikt z rodziny ani tym bardziej po za , nie może zostać w tym lokalu ( nawet jeśli jest zameldowany) Jeśli mieszkanie wylicytuje małżeństwo to współmałżonek może pomieszkać oczywiście do swojej śmierci..
Blok to kura znosząca złote jaja dla spółdzielni !
Były sprawy w sądach ale nic nie dały… taki regulamin !

Bo sędziowie w Ostrowie to ta sama klika, jeden drugiego chroni!!