Dziś w samo południe, około godziny 12:00, na trasie prowadzącej od lotniska w Michałkowie do Ostrowa Wielkopolskiego, a dokładniej na wysokości popularnego terenu Piaski-Szczygliczka rozegrały się sceny niczym z filmu akcji. Ford Focus jadący w kierunku miasta nagle wypadł z łuku drogi, ściął znak drogowy, a następnie – po przejechaniu jeszcze stu metrów – minął przystanek autobusowy i z ogromną siłą uderzył w drzewo.
Świadkowie usłyszeli potężny huk. Natychmiast udali się, żeby sprawdzić, czy ktoś żyje.
Z roztrzaskanego wraku udało się wyciągnąć nieprzytomnego mężczyznę – kierowcę w średnim wieku. Po kilku minutach odzyskał przytomność, był jednak wyraźnie zdezorientowany i przerażony. Według wstępnych ustaleń, mógł doznać ataku padaczki w trakcie jazdy.
Na miejsce błyskawicznie dotarły służby ratunkowe – policja, straż pożarna i pogotowie. Strażacy zabezpieczyli teren akcji, a ranny kierowca został przewieziony do szpitala.
Na szczęście w pobliżu nie znajdowały się żadne osoby postronne.
Policja bada dokładne okoliczności wypadku, ale już teraz wiadomo, że tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności nie doszło do tragedii na większą skalę.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News