Potrącił kobietę na hulajnodze (ZDJĘCIA)

We wtorek około godziny 14.00 w rejonie kościoła p.w. św. Antoniego w Ostrowie Wielkopolskim doszło do groźnego zdarzenia drogowego. 48-letnia kobieta poruszająca się hulajnogą elektryczną została potrącona przez kierowcę samochodu osobowego. Poszkodowana z urazem głowy trafiła pod opiekę załogi karetki pogotowia ratunkowego.

Z relacji świadków wynika, że kobieta jechała chodnikiem od strony ulicy Wolności w kierunku kościoła przy ulicy Raszkowskiej. W momencie, gdy znajdowała się na wysokości wjazdu na parking przed Biblioteką Miejską, kierowca Peugeota jadący w tym samym kierunku postanowił skręcić w lewo. Podczas manewru zajechał drogę kobiecie i doszło do zderzenia.

Na miejscu szybko pojawiły się służby ratunkowe. 48-latka była przytomna, jednak doznała urazu głowy i wymagała pomocy medycznej.

Świadkowie podkreślają, że kobieta nie miała na sobie kasku ochronnego, który mógłby złagodzić skutki wypadku. Zdarzenie ponownie zwraca uwagę na kwestię bezpieczeństwa użytkowników hulajnóg elektrycznych i znaczenie stosowania odpowiednich zabezpieczeń.

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Nie żyje kobieta. Potrącił ją na pasach (ZDJĘCIA)
19 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Xon
1 miesiąc temu

To nie są hulajnogi. Nikt tam nogą nie hula żeby się rozpędzić. To są wyjęte spod prawa pojazdy elektryczne nie rzadko używane przez ludzi niezbyt dojrzałych ani przewidujących. Pojawiają się z nikąd.

marko
1 miesiąc temu

Współczuje temu kierowcy.
Bydło na hulajnogach jest całkowicie bezkarne….

Młody
1 miesiąc temu

To kto jest winny chyba wina jest ta co jechała chodnikiem tam ścieżki rowerowej nie ma ta powinna wystąpić pierwszeństwa i powinien być mandat dla tej co jechała chodnikiem

Józef
1 miesiąc temu

Tak zgadzam się, ja nawet do kibelka zrobić kupkę to idę w kasku, ostatnio to jak się wyróżniałem to takiego ciśnienia dostałem że aż żyłka mi poszła na głowie, ale wtedy to dopiero było wyproznie, ludzie mało muszli nie rozerwalo,ale przez 3 dni wtedy wypróżnienia nie miałem a wszystko mieszałem wtedy wino swojej roboty,piwsko wódka i habas dużo habasu szło,kielba i winsko swojej roboty wiśnia, to od tego czasu to w kasku chodze do wc bo nie ma żartów z naturą zasralem się wtedy że hej, teraz to już wiem że jak nie ma wypróżnienia przez 3 dni i więcej to idę za stodołe tylko tera zima idzie ale trudno

True
1 miesiąc temu

Nie ma dnia żeby ktos cos z hulajnogą

19
0
Napisz co o tym sądziszx