Ostrów wieczorami bez sprzedaży alkoholu?

Jedno z miast w naszym regionie – Konin – postawił na rozsądek, nie na całkowity zakaz alkoholowy – i już w lutym br. wprowadził nocny zakaz sprzedaży alkoholu (22:00–6:00) w sklepach i stacjach, pozostawiając wyjątki dla restauracji i lokali gastronomicznych. Uchwałę przyjęto w grudniu 2024 r., a społeczne poparcie było duże — co cieszy władze i mieszkańców.

Drastyczny spadek interwencji domowych

  • Od lutego do czerwca 2024 roku: policja odnotowała 405 interwencji domowych.
  • W tym samym okresie 2025 roku: – już tylko 124 interwencje.
    To spadek o ponad 69% rok do roku — największy spadek w czerwcu (o 97 zdarzeń).

Całkowita liczba interwencji: mniejszy spadek, ale realny

  • Ogółem interwencji policji w mieście: spadek z 4582 do 4395 (–4%).

Wpływ zakazu poza statystykami

Zastępca prezydenta Konina, Witold Nowak, zauważa m.in.:

  • Noce są spokojniejsze, szczególnie tam, gdzie wcześniej łatwo dostępny był alkohol.
  • Ograniczenie picia przez młodzież to zauważalny efekt.
  • Brak sygnałów sprzeciwu — sprzedawcy dostosowali się, a problemy się nie pojawiły.

Prohibicja jako model dla Ostrowa Wielkopolskiego?

Przykład Konina budzi uzasadnione pytanie: czy podobny mechanizm nie mógłby zadziałać również w Ostrowie Wlkp.? Samorządy mogą wprowadzać nocny zakaz sprzedaży alkoholu — dzięki nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości z 2018 r.

Takie rozwiązanie przyjęło już 176 gmin i miast w Polsce (ok. 7 % samorządów), z czego najwięcej w województwach: mazowieckim (26), małopolskim (20) i wielkopolskim (20). W 2025 r. dołączyły też m.in. Gdańsk, Szczecin, Słupsk i sezonowo Giżycko.

Interwencje domowe w regionie — ile ich jest?

Dane dla całej Wielkopolski w 2023 r.:

  • Policjanci prewencji przeprowadzili ponad 392 000 interwencji (co daje ponad 1 000 na dobę).
  • Z czego aż 26 000 interwencji domowych — czyli takie związane z sytuacjami domowymi, przemocą, zakłócaniem porządku itd.

To średnio ok. 71 interwencji domowych dziennie w regionie, przy czym to uśredniona wartość — realna liczba w powiecie ostrowskim może być znacząco mniejsza.

CZYTAJ  Zderzenie 3 aut. Jedna z osób była zakleszczona (ZDJĘCIA)

 

 

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
39 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Jarek
1 miesiąc temu

No w nocy . Koło galerii kupuje . Roman mnie widzi . Non tylko rower

Szawagier
1 miesiąc temu

Alkohol w naszym kraju jest za tani. Pić to trza umić.

xxxxx
odpowiada  Szawagier
1 miesiąc temu

Bo nie ma zgody na podwyższenie akcyzy

ddd
1 miesiąc temu

Nie rozumiem o co ten hałas. Jeszcze nie tak dawno sklepy spożywcze, w tym również monopolowe czynne były do godziny 18. Nikomu to nie przeszkadzało. Stacje paliw sprzedawały benzynę, diesla i oleje. Nikomy to nie przeszkadzało. Nie było widać na ulicach z tego powodu jakiś specjalnie nieszczęśliwych obywateli tego kraju. Wszyscy mieli co zjeść i co wypić. W czym problem?

MM
odpowiada  ddd
1 miesiąc temu

A mięso i cukier były na kartki – i ludzie jakoś żyli. To co, powrót do PRL?

ddd
odpowiada  MM
1 miesiąc temu

Ale sie odpaliłeś. Zrób sobie cacy.
Czyżbyś należał do tych co „małpkę na dzień dobry, a czteropak na dobranoc”.
Jakoś nie widzę powodu do wprowadzania reglamentacji na cokolwiek.
Z drugiej strony….wielu komentującym los zafundował reglamentację na zdrowy rozsądek i rozum. Może za dużo cukru i mięsa?

Ostatnio edytowany 1 miesiąc temu by ddd
MM
odpowiada  ddd
1 miesiąc temu

Nie, po prostu wnerwia mnie takie gadanie, typu: kiedyś tego nie było i ludzie jakoś żyli! Gdyby wszyscy tak postępowali, do dziś żylibyśmy w jaskiniach.
Bo w sumie, przecież nieźle było, prawda? Na łeb nie padało…

ddd
odpowiada  MM
1 miesiąc temu

Zwykle nie polemizuję ze swoimi adwersarzami na tym forum (o ile tak można nazwać to miejsce, z przewagą żałosnych wypocin z błędami ortograficznymi). Ale ok. Nie należę do skamieniałych tetryków, którzy z rozrzewnieniem wspominają czasy głębokiej komuny, kiedy wystarczyło iść do zakładu pracy na osiem godzin i wszystko się należało (pójście do pracy wcale nie musiało równać się samej pracy stricte).
Zawsze byłem i jestem do dzisiaj zwolennikiem lepszego, które jak wiesz jest wrogiem dobrego. Nigdy nie byłem wrogiem alkoholu, który wypity w dobrym towarzystwie pozostawił w mojej pamęci wiele miłych wspomnień towarzyskich. Ale na litość Boską, nie myl ze sobą dwóch skrajnych pojęć – wygody dla społeczeństwa z chciwością właścicieli nocnych sklepów. Właścicieli, którzy w imię swoich partykularnych interesów gotowi są rozpijać młode społeczeństwo umożliwiając zakup alkoholu całą dobę często również nieletnim. To nie postęp to społeczny dramat. Winę ponosi samo Państwo, które pozwala stacjom paliw, szerokim strumieniem lajć do gardeł alkohol, ludziom uzależnionym, siadającym po tym za kierownicą np ciężarówek.
Takia jest moja subiektywna opinia. Pozdrawiam i przepraszam, jeżeli Cię uraziłem poprzednim wpisem.

Ostatnio edytowany 1 miesiąc temu by ddd
Mieszczuch
1 miesiąc temu

To sklepy będą miały zakaz czy bo z tego artykułu nic nie wynika-jestem za,mieszkam przy sklepie nocnym,wiele razy dzwoniłem na policję w związku z hałasem 🥳🥳🥳🥳

Jurgo
1 miesiąc temu

Ło panie trza bydzie znowu bimber pyndzić, bo gdzie jo tero kupia olkohol?

kit
1 miesiąc temu

Spoko, zarobią na melinach.

Dobra melina nie jest zła
odpowiada  kit
1 miesiąc temu

Wcale nie jest wykluczone że robią to właśnie po to, żeby jakiś członek rodziny poprowadził sprzedaż pokątną. Przebitka piękna, jeśli pół litra kosztuje powiedzmy 30 zł (a w hurtowniach zaopatrzą się taniej) to spragnieni po godz. 22 dadzą i 50. Piękny biznes. Wcale, absolutnie bym się nie zdziwił jeśli takie tło tych zakazów by było, komuś zakazać – samemu zarobić.

True
1 miesiąc temu

KO- Komuna obywatelska. Najpierw ograniczenie alkoholu, za chwilę wyjscie z domu po 22. Sami sobie wybraliście lemingi tuska.

ddd
odpowiada  True
1 miesiąc temu

Kolejny „inteligentny inaczej” komentarz w Twoim wykonaniu. Namawiam byś przestał wypuszczać z głowy swoje myśli, bo ludzie gotowi utwierdzić się w przekonaniu, że wszyscy zwolennicy PISu to półgłowki.

MM
1 miesiąc temu

Na pewno działa to w miastach atrakcyjnych turystycznie – jak Kraków – gdzie większość pijących to ogromna grupa turystów. W Ostrowie nie ma ich wielu (czy w ogóle są?), a miejscowi i tak wiedzą, gdzie się zaopatrzyć, więc nie wiem, czy to tutaj zadziała.

abc
odpowiada  MM
1 miesiąc temu

do tego zakazu trzeba dodać * – nie dotyczy ukrów z traumą wojenną

Ostrowiak z krwi i kości
1 miesiąc temu

Na Rynku i przy Żabce na Kaliskiej pijaństwo odbywa się już w ciągu dnia. Śmierdzi moczem, wymiocinami, pod ścianą ratusza leży rozbite szkło.
Nic dziwnego, że centrum umiera. Zaczyna wyglądać jak w slumsach.

Beata
1 miesiąc temu

Czas na Ostrow

39
0
Napisz co o tym sądziszx