Duża akcja służb w słynnej Biedronce. Tego jeszcze tam nie było?

W sobotni wieczór w sklepie sieci Biedronka w Ostrowie Wielkopolskim przy ulicy Konopnickiej doszło do zatrzymania kolejnego złodzieja. Choć kradzieże w tym miejscu zdarzają się dość często, tym razem sytuacja przybrała wyjątkowo groźny obrót. Mężczyzna próbujący wynieść towar ze sklepu postanowił nie poddać się ochronie i sięgnął po gaz pieprzowy, który rozpylił wewnątrz budynku.

W wyniku incydentu ewakuowano wszystkich klientów oraz pracowników sklepu. Na miejsce natychmiast wezwano służby – policję, pogotowie ratunkowe, a także straż pożarną, która miała za zadanie zidentyfikować rozpyloną substancję. Choć nikt nie odniósł poważnych obrażeń, aerozol zawierający gaz pieprzowy mógł powodować podrażnienia układu oddechowego nawet u osób znajdujących się w znacznej odległości od sprawcy. Z tego względu zdecydowano o przewietrzeniu całego obiektu.

Zatrzymany mężczyzna był nietrzeźwy. Trafił do policyjnej izby zatrzymań.

To kolejna nietypowa sytuacja w tym konkretnym sklepie Biedronka. W przeszłości lokal ten stał się obiektem zainteresowania także ogólnopolskich mediów, kiedy klienci zauważyli gryzonie buszujące wśród pieczywa. Tamta sprawa odbiła się szerokim echem, pokazując problemy z utrzymaniem standardów higieny i bezpieczeństwa.

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Uprowadzenie dziecka? Gruba akcja przy przepompowni (ZDJĘCIA)
Subskrybuj
Powiadom o
22 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Syn Gromu
1 miesiąc temu

I co zrobią mu coś czy za tydzień znów wróci coś ukraść? Ostrowskie centrum cuchnie menelami i szusfolami z bram.

Też menel
1 miesiąc temu

Co tu się dziwić. Ostrowskie śródmieście menelami stoi.

Antoni Moczymorda
1 miesiąc temu

W ostrowskiej Biedronce, już słynnej z odwiedzających ją nieproszonych gryzoni, doszło do kolejnego, równie zaskakującego zdarzenia. Pewien pan, którego „strasznie suszyło” i który postanowił zaopatrzyć się w towar na kaca, niestety nie miał zamiaru płacić przy kasie. Zatrzymany przez ochronę sklepu, w odruchu desperacji użył gazu pieprzowego – na pecha, zarówno w stronę ochroniarzy, jak i klientów sklepu. Efekt? Ewakuacja całego marketu, a spragnionemu kupującemu pozostała jedynie… woda z kranu. W tej Biedronce chyba nawet susza na kaca musi być solidnie ugaszona – chociaż już niekoniecznie zakupem, a samą kranówką!

Xxx
1 miesiąc temu

To był jarek K. widziałem go

Ostr
1 miesiąc temu

Ciekawe jakiej narodowosci

Do Ostr
odpowiada  Ostr
1 miesiąc temu

Na pewno nie polskiej, bo przecież Polacy to święty naród, co nie? 🤣🤣🤣

Oliwier von Kaszanka
1 miesiąc temu

Łydki wyrobione od zasuwania po sklepie tak jak ludzie w mahle czy com40, nie dość że płacą pracownią gorsze to produkują 50 letnich inwalidów na których wszyscy muszą się dorzucić w podatkach. O ściąganiu odpalonej patologi z całego świata nawet nie wspomnę.

Krzysztof
odpowiada  Oliwier von Kaszanka
1 miesiąc temu

O co chodzi? Miałeś zły sen?

Do Olivier von Kaszanka
odpowiada  Oliwier von Kaszanka
1 miesiąc temu

A po Polsku można?😅🤣

75thecrow
1 miesiąc temu

Powinno się publikować zdjęcia tego i….y

Król
1 miesiąc temu

A brygada antyterrorystów była też.?

Krzysztof
odpowiada  Król
1 miesiąc temu

Nie było. Babcie kasie wynosili z imprezy.

Dziadek
1 miesiąc temu

Patola

babcia
1 miesiąc temu

jak był nietrzeźwy i znany policji to już jest na wolności .

Polska
odpowiada  babcia
1 miesiąc temu

A co mieli go zastrzelić? 🤣. Wykroczenie jak każde inne. Tak jakby Ciebie zamknąć na dożywocie za picie piwa w miejscu niedozwolonym 🤷🏽‍♂️

22
0
Napisz co o tym sądziszx