Duża akcja służb w słynnej Biedronce. Tego jeszcze tam nie było?

W sobotni wieczór w sklepie sieci Biedronka w Ostrowie Wielkopolskim przy ulicy Konopnickiej doszło do zatrzymania kolejnego złodzieja. Choć kradzieże w tym miejscu zdarzają się dość często, tym razem sytuacja przybrała wyjątkowo groźny obrót. Mężczyzna próbujący wynieść towar ze sklepu postanowił nie poddać się ochronie i sięgnął po gaz pieprzowy, który rozpylił wewnątrz budynku.

W wyniku incydentu ewakuowano wszystkich klientów oraz pracowników sklepu. Na miejsce natychmiast wezwano służby – policję, pogotowie ratunkowe, a także straż pożarną, która miała za zadanie zidentyfikować rozpyloną substancję. Choć nikt nie odniósł poważnych obrażeń, aerozol zawierający gaz pieprzowy mógł powodować podrażnienia układu oddechowego nawet u osób znajdujących się w znacznej odległości od sprawcy. Z tego względu zdecydowano o przewietrzeniu całego obiektu.

Zatrzymany mężczyzna był nietrzeźwy. Trafił do policyjnej izby zatrzymań.

To kolejna nietypowa sytuacja w tym konkretnym sklepie Biedronka. W przeszłości lokal ten stał się obiektem zainteresowania także ogólnopolskich mediów, kiedy klienci zauważyli gryzonie buszujące wśród pieczywa. Tamta sprawa odbiła się szerokim echem, pokazując problemy z utrzymaniem standardów higieny i bezpieczeństwa.

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Nocna interwencja służb przy Raszkowskiej. Znowu to samo?
Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Też menel
1 godzina temu

Co tu się dziwić. Ostrowskie śródmieście menelami stoi.

Antoni Moczymorda
1 godzina temu

W ostrowskiej Biedronce, już słynnej z odwiedzających ją nieproszonych gryzoni, doszło do kolejnego, równie zaskakującego zdarzenia. Pewien pan, którego „strasznie suszyło” i który postanowił zaopatrzyć się w towar na kaca, niestety nie miał zamiaru płacić przy kasie. Zatrzymany przez ochronę sklepu, w odruchu desperacji użył gazu pieprzowego – na pecha, zarówno w stronę ochroniarzy, jak i klientów sklepu. Efekt? Ewakuacja całego marketu, a spragnionemu kupującemu pozostała jedynie… woda z kranu. W tej Biedronce chyba nawet susza na kaca musi być solidnie ugaszona – chociaż już niekoniecznie zakupem, a samą kranówką!

Xxx
1 godzina temu

To był jarek K. widziałem go

Ostr
2 godzin temu

Ciekawe jakiej narodowosci

Oliwier von Kaszanka
2 godzin temu

Łydki wyrobione od zasuwania po sklepie tak jak ludzie w mahle czy com40, nie dość że płacą pracownią gorsze to produkują 50 letnich inwalidów na których wszyscy muszą się dorzucić w podatkach. O ściąganiu odpalonej patologi z całego świata nawet nie wspomnę.

75thecrow
3 godzin temu

Powinno się publikować zdjęcia tego i….y

Król
3 godzin temu

A brygada antyterrorystów była też.?

Dziadek
3 godzin temu

Patola

babcia
4 godzin temu

jak był nietrzeźwy i znany policji to już jest na wolności .

9
0
Napisz co o tym sądziszx