Wjechał do rowu? Twierdzi, że to nie on (ZDJĘCIA)

O godzinie 4.30 służby ratunkowe zostały zaalarmowane o wypadku drogowym. Straż pożarna oraz policja pojechały na odcinek drogi łączący Parczew oraz Westrzę.

Na łuku drogi samochód wjechał do rowu. Kiedy strażacy przyjechali na miejsce mężczyzna związany z autem próbował odejść. Strażacy stwierdzili, że z 40-latkiem jest utrudniony kontakt. Wezwano karetkę pogotowia ratunkowego.

Mężczyzna wypierał się, że to on kierował, chociaż świadkowie mieli widzieć, że wcześniej był wewnątrz auta.

Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia.

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Chwila grozy w ostrowskiej Konkatedrze
Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Mieszkaniec.
1 godzina temu

Chłop był w szoku!

Przygotujcie dużo popcornu
2 godzin temu

Jeśli mówi prawdę, to się wylogował, na moment…

Ostrowianin
3 godzin temu

I co z tym kontaktem pijany naćpany czy co

Vampir
4 godzin temu

Tyle się mówi o karach i pijanych za kierownicą a oni nadal jeżdżą. Udawało ci się do czasu chłopie. W końcu wpadłeś. Nie muszę być jasnowidzem żeby wiedzieć że osoba kierująca tym pojazdem była najprawdopodobniej pod wpływem napojów wyskokowych. 🥳

Trio
4 godzin temu

To nie wypadek. Wypadek jak są poszkodowani Po co karetka w USA policja każe iść po linii prostej tak sprawdzają trzeźwość

Trunkinon
4 godzin temu

A było golnięte?

6
0
Napisz co o tym sądziszx