Nie żyje po potrąceniu na pasach

Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek wieczorem na ulicy Górnośląskiej w Kaliszu. Na przejściu dla pieszych w rejonie stacji paliw Orlen i Wieży Ciśnień 67-letni mężczyzna został potrącony przez samochód osobowy. Pomimo natychmiastowej pomocy medycznej, jego życia nie udało się uratować. Mężczyzna zmarł w piątek w szpitalu.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, pieszy wszedł na przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Został potrącony przez kierującą Citroenem, 20-letnią mieszkankę powiatu kaliskiego. Poszkodowany z licznymi obrażeniami został przewieziony do szpitala, gdzie jego stan od początku był krytyczny. Niestety, obrażenia okazały się zbyt poważne.

– Mężczyzna doznał urazu wielonarządowego i poważnych obrażeń głowy – poinformował Paweł Gawroński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Perzyny w Kaliszu. Jego stan był, określany jako krytyczny.

Policja prowadzi obecnie szczegółowe postępowanie w tej sprawie, mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia.

Apelujemy o ostrożność na drodze!
Tragiczny wypadek w Kaliszu jest kolejnym przypomnieniem o konieczności zachowania szczególnej ostrożności zarówno przez kierowców, jak i pieszych. Przekroczenie przejścia dla pieszych na czerwonym świetle jest poważnym wykroczeniem, które może prowadzić do tragicznych konsekwencji.

Foto faktykaliskie.info

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  TŻ Ostrovia zatrudniła nowego trenera
32 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Juzek
11 miesięcy temu

Większość mądrali tu się udzielających jest zdania, że należy zachować szczególną ostrożność przy przejściu. Owszem, ale z kontekstów Waszych wypowiedzi wynika, że najlepiej jakby kierowcy przed każdym przejściem zwolnili do 10 km/h lub się zatrzymali, mając zielone światło.. Serio?

Sami byście tym stworzyli zagrożenie dla kierowców za Wami i dla samych pieszych, bo Ci niemyślący by stwierdzili, że chcecie go przepuścić.. A potem krzyczelibyście, ze Wam wchodzi pod maskę…

Największy absurd to ten chory przepis o pierwszeństwie pieszych, przez który wielu kierowców nagle musi gwałtownie hamować by nie dostać mandatu, a reszta za nim ćwiczy, żeby się w tyłek nie wpakować (pomimo przepisowej odległości).
Dla tych co zaraz będą tu krzyczeć.
Przypomnę:
-droga hamowania samochodu osobowego (z 50km/h) to około 9 metrów.

droga hamowania załadowanego samochodu ciężarowego (40ton) to 40metrów.Nawet jeśli osobówka zdąży się zatrzymać, to jest ryzyko, że ciężarówką nie zdąży, nawet trzymając przepisową odległość sama różnica w długości do 31 metrów drogi hamowania do tego dodać opóźnioną reakcję (bo przecież nie są jednomyślni i nie hamują w tym samym momencie) i mamy przepis na tragedię.

Czerwone to czerwone. Dla pieszych, kierowców, maszynistów, pilotów itp oznacza dokładnie to samo.

A według Was:

kierowcy powinni najlepiej przepuścić nawet na czerwonym (często wychodzącego zza słupa pieszego, albo zza drzewa, rogu budynku – bo mu się śpieszy) – samochód przy 50 km/h hamuje na odcinku około 9 metrów, czyli 7-8m za pasami .. nie wyrzuca kotwicy i staje dęba. To nie bajka o strusiu pędziwietrze …samolot podczas startu powinien zatrzymać się w miejscu bo, akurat ktoś stwierdził że sobie przejedzie w połowie pasa..pociąg ma się zatrzymać bo ludzie przechodzą lub przejeżdżają przy opuszczonych rogatkach albo czerwonym świetle..Serio ?
Polecam Wam wszystkim rozpędzić się i walnąć w ścianę, może coś oleju się odezwie. A jak to nie pomoże to zapraszam na kursy bezpiecznej jazdy i do podstawówki na fizykę się dowiedzieć, jak działają podstawowe zasady…

Dlatego polecam, aby piesi, rowerzyści (ci to dopiero są dobrzy…) hulajgnonowcy i inni, których nic nie chroni, włączyli w mózgu systemy bezpieczeństwa i przewidywania.

Prosta zasada:
lepiej się poł godziny spóźnić, niż nie dojechać/dojść w ogóle.

Zapraszam do autorefleksji. Pozdrawiam.

Ostatnio edytowany 11 miesięcy temu by Juzek
Karol3414
odpowiada  Juzek
11 miesięcy temu

Mógłbym się z Tobą zgodzić, ale wiem że większość kierujących ma w d..e przepisy i uważa, że widząc pieszego zmierzającego w stronę przejścia dla pieszych, należy przyśpieszyć, zmniejszyć odległość od poprzedzającego pojazdu i zrobić wszystko byle nie musieć się zatrzymać i ustąpić pierwszeństwa. Ileż to razy widziałem, pieszego czekającego aż w sznurku samochodów sunących z zawrotną prędkością ~10km/h ktoś się zatrzyma i jak się ktoś zatrzymał, to na centralnie na przejściu bo poprzednicy zatrzymali się przed drogą główną, ileż to razy sam czekałem aż ktoś mnie wpuści (a przecież mam pierwszeństwo) i jeśli nie wstawiłem nogi to nikt nie miał zamiaru się zatrzymać, a jak wstawiłem to oburzenie, jak śmiałem przecież on nie musiał mi ustąpić, bo pierwszeństwo mam dopiero jak wejdę na jezdnię. Ciekawi mnie, dlaczego kierujący nie mają takich problemów z ustąpieniem pierwszeństwa innym samochodom, a przecież one poruszają się min. 10 razy szybciej niż pieszy więc pojawiają się bardziej znienacka.
PS: I już tak na koniec, mówię to z perspektywy kierowcy ze sporym stażem, nie tylko w niedzielę do kościoła, nie tylko po Ostrowie. Jeżdżę dużo, może nie tyle ile kierowca tira czy taksówkarz, itp. i nie jestem święty na drodze, nie jeżdżę 10km/h poniżej limitu (ot tak na wszelki wypadek) i wiem, że jeśli się obserwuje sytuacje na drodze, to w ogromnej większości przypadków, czasu jest wystarczająco dużo żeby reagować i spokojnie hamować, nawet Ci kierowcy tirów jakoś dają radę i nie hamują z piskiem przed każdym przejściem.

ZOMO
11 miesięcy temu

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia . Jeżeli 90% społeczeństwa jest posiadaczami samochodów to jasne jest że 90 % ludzi pójdzie w zaparte i będzie twierdzić że 10% społeczeństwa nie powinno wychodzić z domu aby nie prowokować kierujących . To takie prostackie . Bardzo prostackie . Prawo jazdy powinno być wydawane osobom z minimum średnim wykształceniem wtedy nie byłoby takich głupich komentarzy że pieszy wtargnął na jezdnię i sam sobie winien.

32
0
Napisz co o tym sądziszx