Służby interweniowały we wtorek na terenie „glinianek” w Odolanowie. Doszło tam do wpuszczenia nieznanej substancji, która mocno cuchnęła. Wszystko zaczęło się od podłączenia spływu deszczówki z terenu pobliskich firm do stawów, w których łowi się ryby.
Na terenie jednego z przedsiębiorstw rozlała się substancja. Zamiast ją zneutralizować i usunąć, postanowiono wężem zmyć do rury od deszczówki. W ten sposób całość wpłynęła do stawu. Z naszych informacji wynika, że substancja nie była toksyczna, ale chyba nikt nie będzie teraz chciał zjeść rybki z tego zbiornika.