Msza święta zakończyła się walką o życie 74-letniego mężczyzny. Podczas wieczornego nabożeństwa jeden z wiernych zemdlał.
Natychmiast wezwano pogotowie ratunkowe. Po dojeździe do parafii przy ulicy Ciołkowskiego w Pleszewie rozpoczęto reanimację.
I choć trwała ponad około 40 minut, nie udało się przywrócić czynności życiowych.
Lekarz stwierdził zgon z przyczyn naturalnych. Prokurator polecił zwłoki wydać rodzinie.