Ponad 20 rolników może dziś odetchnąć z ulgą. To efekt nagłośnienia problemu zalania pól uprawnych przez Barycz, a powodem miał być zapchany przez działalność bobrów przepust drogowy.
Dziś wójtowie gminy Przygodzice oraz gminy Ostrów Wielkopolski spotkali się z mieszkańcami. Po wysłuchaniu ich potrzeb skierowano na miejsce trzy osobowy zespół z pojazdem wuko. Są to specjaliści od przepychania zatkanych rur, ale niekoniecznie od takich przypadków, z którym przyszło im się zmierzyć.
Trzygodzinna walka miała różne zwroty akcji. Wykorzystywano głowicę z dużym ciśnieniem wody, kilku metrowy hak oraz doraźnie zrobiony taran.
W efekcie jedna z rur została w dużym stopniu udrożnionq i woda pod dużym ciśnieniem zaczęła przepływać na drugą stronę, tam tworząc małe rozlewisko.
Bobry, które mają tu występować od kilku lat, z pewnością podejmą kolejną próbę spiętrzenia wody i zatkania rury.
Włodarze zamierzają zamontować kraty, które uniemożliwią dostawanie się gałęzi do wnętrza rur. Czy bobry znajdą sposób na obejście blokad?