10-latek zrobił zadymę w szkole. Interweniowała policja

10-latek zrobił niezłą zadymę w swojej szkole. Dyrektor po zorientowaniu się w sytuacji wezwał do szkoły policjantów z Ostrowa Wielkopolskiego. Interwencja miała miejsce w Szkole Podstawowej w pododolanowskiej Hucie.

Powodem interwencji stróżów prawa było zaatakowane rówieśników. Uczeń 4 klasy był nadpobudliwy, szarpał ich i awanturował się.

Przybyli na miejsce funkcjonariusze potwierdzili, że chłopiec jest agresywny; ustalili, że nikomu nic się nie stało.

„Dziecko nie potrafiło wytłumaczyć, co było przyczyną jego zachowania. Sprawą zajmuje się zespół ds. nieletnich i patologii ostrowskiej policji” – powiedziała rzecznik.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Zerwała się linka energetyczna. Doszło do pożaru
Subskrybuj
Powiadom o

45 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Mesjasz
4 miesięcy temu

Młody jest WIELKI,nie daje sobie w kaszę dmuchać,bedą z niego ludzie!!

Herr Donald
4 miesięcy temu

Wina dziadków starych capów, co wnuka tylko kasę wciskają, a później im odwala

Przedstaw się
4 miesięcy temu

Starzy patologia . Co się dziwić . Janusz i Grażyna . Janusz w brudnej podkoszulce z dziurą na sercu z piwem w ręce i petem w ryju . Grażyna w szlafroku i na głowie papiloty. Nogi posiniaczone od bicia i limbo pod lewym okiem . Jaki może być syn .?

Zomo
4 miesięcy temu

Narkotyki. Jeśli po jakimś czasie się uspokoił a wcześniej był w amoku . Na 100% wciagnąl ścieżke.a kupił pod szkolą w Odolanowie .

Nadszyszkownik sztabowy
4 miesięcy temu

Na świecie są skrajności . Wspólczesnie nie wolno ruszyć dziecka a w starożytności dziecko należało do rodziców i to rodzice mogli ukarać swoje dzieci nawet karą śmierci . Takie było prawo .

Nadszyszkownik sztabowy
4 miesięcy temu

Czy tak trudno wyłapać tych handlarzy z ulicy Jana Pawła Ii. w Odolanowie .

ww
4 miesięcy temu

Z góry przepraszam za wulgaryzmy, ale czy ludzi już do końca po***ało?? do 10 latka policje wzywać?? za „moich czasów” takie awantury rozwiązywało się inaczej.
Jeśli była to mała awanturka itp. to z reguły jakiś starszy uczeń dawał ultimatum
-załatwiasz to po szkole i nie robisz syfu, gdyż nam może się oberwać od np. dyrki, albo wchodzi wychowawczo/ uspokajający liść i sam z własnej woli zgodzisz się z pierwszą opcją, gdyż wychowawczy można zawsze powtórzyć do skutku 😛
Jeśli awantura była grubsza i głośniejsza to z reguły wkraczał w-f ista, a jemu wystarczyło trzymać cię w miejscu do czasu jak się nie uspokoisz, lub zmęczysz…. szybko łatwo i bez większych konsekwencji, ale widząc co tu się odp******* to nie zdziwiłbym się jakby następnym razem wezwali karetkę do obtarcia kolana podczas zabawy 😛

Tylko i wyłącznie
4 miesięcy temu

jeśli o te pokolenia chodzi to WINA rodziców. Głupsze od tych dzieci.

Jak to co?
4 miesięcy temu

Skutek uboczny po przyjęciu szczypawki.

Jeszcze nie zgred już nie małolat
odpowiada  Jak to co?
4 miesięcy temu

Jeszcze szczypawkami się podniecasz! Współczuję Tobie.

Xyz
odpowiada  Jak to co?
4 miesięcy temu

No widać jakie są skutki pisania takich komentarzy

Gosia
4 miesięcy temu

Bezstresowe wychowanie to przede wszystkim wina durnych przepisów. Rodzice boja sie dać klapsa bo zawsze znajdą się życzliwi co udokumentują to i przekarza odpowiednim organom.
Dożyliśmy czasów gdzie dzieci ustawiają rodziców. A będzie tylko gorzej. Kiedys rodzic krzyknął albo dal klapsa , nie mowie o biciu. A za moment jak zwrócisz dziecku uwagę to zgłosi cie na policję. Bo dostanie takie prawa. I jak cierpi to dziecko w tym bezstresowym wychowaniu? Stare metody wychwawcze były skuteczne bo jakoś wszyscy żyjemy ,dostawaliśmy kary, klapsy . Moja mama, gdy coś przeskrobalam robiła ze mną pogadankę min. godzinna także odechciało mi się wszystkiego jak musialam siedziec i sluchac jej. Dziś podpieliby to pod przemoc.

Telimena
odpowiada  Gosia
4 miesięcy temu

Ja klapsów nie dostawałam, bo byłam bardzo posłusznym dzieckiem. Nawet mając więcej niż 30 lat słuchałam ślepo mamy, która zabroniła mi mieć koleżanki mając te ponad 30 lat. Po prostu mam zmarnowaną młodość. A o zamążpójściu to mowy nie było. Wychodziłam za mąż po śmierci mamy, mając 38 lat. W tej chwili mam 65 lat, i ta skuteczność w tym że, byłam ślepo posłuszna sprawiła, że, czuję się samotnie. Mam tylko 27-letniego syna i psa. Żadnych przyjaciół, znajomych itp. Tylko wspominam zmarnowane młode lata.

Nie
odpowiada  Gosia
4 miesięcy temu

Niekiedy jest niestety tak, że rodzice nie mają czasu na wychowanie dziecka.

P.
odpowiada  Gosia
4 miesięcy temu

Wystarczy z dzieckiem umieć rozmawiać i wcale nie trzeba go bić (klaps to też bicie). Przemoc rodzi przemoc.
Problem leży w tym, że ludzie obecnie nie potrafią rozmawiać. Zamiast wyjaśniać problemy, to uciekają do innych miast, biorą rozwody, zrywają kontakty z rodziną czy znajomymi. Ludzie ślepo zapatrzeni w smartfony nie widzą potrzeby rozmawiać, korygować zachowania, naprawiać relacje, tylko wcisną dziecku smartfon i mają spokój, bo dziecko się nie zachowuje głośno. Bezstresowe wychowanie nie robi dziecku krzywdy, bo polega na szczerej rozmowie, tłumaczeniu i rozumieniu emocji dziecka. Brak wychowania jest szkodliwy i w artykule właśnie widzimy tego przykład

45
0
Napisz co o tym sądziszx