Podali w szkole szkodliwy produkt „nie dla dzieci”

O tym, że warto czytać etykiety przekonała się pracownica jednej ze szkół podstawowych. W ramach dodatku do głównego dania na szkolnej stołówce podano niepozornie wyglądający mus owocowy w tubce, znany jako produkt dla dzieci. Producent jednak wypuścił produkt, który zawiera więcej kofeiny niż espresso, a napisy na tylnej etykiecie mówi, że nie jest to produkt dla dzieci.

Kilka dni temu do krotoszyńskiego sanepidu wpłynęła skarga telefoniczna. Jeden z rodziców powiadomił instytucję, że uczniów poczęstowano musem owocowym „Exotic Boost” produkowanego pod marką Tymbark. W niepozornej tubce, podobnej wyglądem do innych produktów dedykowanych dzieciom znajduje się więcej kofeiny niż w napojach energetycznych.

Błąd popełniła pracownica kupująca produkty do największej w Krotoszynie szkoły podstawowej. Był to dodatek do głównego dania na szkolnej stołówce. Informacja o tym, że produkt zawiera kofeinę i że nie jest do spożycia przez dzieci znajduje się z tyłu etykiety. Ostrzeżenie jest napisane małą czcionką.

Napój Red Bull zawiera 30 mg kofeiny na 100 g produktu. Mus owocowy ma jej aż 37,5 mg i w dodatku znajduje się obok innych produktów kupowanych dzieciom przez rodziców.

Krotoszyński sanepid skontaktował się z intendentką szkolną, która potwierdziła fakt podania dzieciom do spożycia tego musu. Przedstawiciel Sanepidu zakazał dalszego podawania tego typu produktów dzieciom. Jak ustalono, osoba osoba odpowiedzialna za zakup przyznała, że nie dokonała szczegółowej oceny zakupionego musu podczas dostawy do szkoły.

Szata graficzna tego produktu sugeruje, że jest to artykuł spożywczy dla dzieci. Producent, firma Tymbark podkreśla, że produkt jest źródłem błonnika, witaminy C i kwasu pantotenowego. „Muśnij ten Mus! Łap Power, by jechać dalej! Z tyłu podaje, że kofeina pomaga poprawić koncentrację. Kwas pantotenowy przyczynia się do zmniejszenia uczucia zmęczenia i znużenia. Małym drukiem dopiero można doczytać, że nie należy stosować go u dzieci i kobiet w ciąży.

CZYTAJ  Tak prezentuje się pływalnia w Odolanowie!

Pamiętajmy, że kupując produkty dla dzieci należy przeczytać etykietę pod kątem pułapek, które zastosowali niektórzy producenci.

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

21 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Warzywniak
1 rok temu

Tu mi śmierdzi przy okazyji , wprowadzeniem na rynek szkoły owocowarzyw lepszoprivato pochodzenia…

bc
1 rok temu

Skandalem jest to, że dla „największej w Krotoszynie szkoły podstawowej” kupuje się jakiekolwiek tubki zamiast zrobić w kuchni mus z owoców. Nie byłoby wpadki ani góry śmieci.

From123wstyd!!!
1 rok temu

Najłatwiej ukarać pracownika, a dzieci kupują w sklepie same i Ok!!!!

Nikos
odpowiada  From123wstyd!!!
1 rok temu

Od uświadamiania dzieci i ich wychowania są rodzice nie szkoła. Przerzucacie swoje obowiązki wychowawcze na instytucje która się do tego nie nadaje. Interesujcie się a nie gapicie sie tylko w te telefony.

Nie myślę jak Polak
1 rok temu

Ciekawe czasy nadchodzą. Ten naród zdurniał do². Oj będzie się działo!

Nikos
odpowiada  Nie myślę jak Polak
1 rok temu

Naród nie zdurniał. My zawsze tacy byliśmy tylko teraz do widać.

21
0
Napisz co o tym sądziszx