Polacy mają wielkie serca i w przypadku chorych dzieci potrafią wesprzeć leczenie tych dotkniętych przez rzadkie choroby. Tak też jest w przypadku Maksia Mareckiego z Ostrowa Wielkopolskiego. Udało się już zebrać niebotyczną kwotę prawie 2,5 mln złotych na jego leczenie.
GRATULUJEMY i ŻYCZYMY SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWIA.
Kilka dni temu pisaliśmy jeszcze tak:
Na koncie zbiórki w serwisie siepomaga pojawiła się już kwota 2 milionów 392 tysięcy złotych, co daje 97% celu zbiórki. Ta mogłaby już się zakończyć, ale w kwocie zbiórki jest również prowizja, którą pobiera serwis (w tym przypadku około 150 tysięcy złotych – 6%).
Do końca pozostało 70 tysięcy złotych i jest pewnie kwestią kilkudziesięciu godzin kiedy uda się zebrać całkowitą kwotę.
Nasz synek ma zaledwie 8 lat… Ma też drugą wznowę jednego z najbardziej niebezpiecznych, śmiertelnych dziecięcych nowotworów – neuroblastomy… Nadzieja gaśnie z każdym dniem, została ostatnia szansa – szpital w Barcelonie, specjalizujący się w leczeniu tej choroby…
Dodatkowo Maks ma otrzymać szczepionkę przeciwko kolejnej wznowie. Do szczepienia ma dojść w USA.
