Pomagają odnaleźć zaginionych. Potrzebują samochodu

Trzy lata temu trafiła do nas „Lalunia” – wysłużone auto, w naprawę którego włożyliśmy całe serce. Wiele tygodni spędziliśmy na tym, by doprowadzić Ją do stanu używalności, dostosować do potrzeb grupy poszukiwawczo – ratowniczej i doposażyć. Nie szczędziliśmy sił, czasu i środków, by „Lalunia” mogła stać się Mobilnym Centrum Koordynacji Poszukiwań. Nie zawsze było łatwo, ale udało się. Przez trzy lata stanowiła serce poszukiwań – to w jej wnętrzu sztab koordynuje działania poszukiwawcze i to dzięki niej mamy zapewnioną łączność z grupami w terenie. Była z nami na niemal wszystkich akcjach poszukiwawczych, służyła nam w deszczu, śniegu, w mrozie, w głębinach lasu czy na środku pola. Zawsze mogliśmy na nią liczyć.

Niestety, nasz kochany Volkswagen LT ma już 25 lat i ponad 340 tysięcy przejechanych kilometrów. I choć chłopaki robią, co mogą – „Lalunia” ma już swoje lata i nie jest niezawodna. Czas, by przeszła na zasłużoną emeryturę.

Niestety, nie stać nas na zakup nowego samochodu, który zastąpi naszą staruszkę. Jesteśmy wolontariuszami – poszukiwania osób zagionionych to nasza pasja, nie praca. Nie bierzemy za to pieniędzy. Stowarzyszenie może funkcjonować dzięki składkom członkowskim, dotacjom i pomocy dobrych ludzi. Dzięki temu możemy kupić paliwo, by dojechać na akcję czy kawę, by ogrzać się w nocy, w środku lasu. Tylko tyle i aż tyle. Jednak na sfinansowanie zakupu samochodu nie możemy sobie pozwolić.

Dlatego prosimy Was o pomoc. Bez Was nie damy rady. Potrzebujemy auta, które stanie się nowym Mobilnym Centrum Koordynacji Poszukiwań. Nie zależy nam na fabrycznie nowym samochodzie – nawet o takim nie marzymy. Ale potrzebujemy niezawodnego auta, które zawsze „odpali”. Potrzebujemy samochodu, dzięki któremu dojedziemy na akcję poszukiwawczą i który nie zawiedzie nas w środku lasu. Potrzebujemy miejsca, w którym będziemy mogli bezpiecznie koordynować działania grup poszukiwawczych, w którym w razie potrzeby będziemy mogli się ogrzać i chwilę odpocząć. Potrzebujemy nowej „Laluni”.

CZYTAJ  Straż pożarna i radiowozy na Piaskach. Wiemy co się stało

Stowarzyszenie „Szukamy i Ratujemy” to grupa blisko 80 wolontariuszy których celem jest wspieranie jednostek Policji z terenu województwa wielkopolskiego w działaniach poszukiwawczych oraz poszukiwawczo-ratowniczych.

Na swoim wyposażeniu posiadamy Mobilne Centrum Koordynacji Poszukiwań wraz z Mobilnym Zestawem Poszukiwawczo-Ratowniczym na którym to znajduje się specjalistyczny sprzęt do prowadzenia działań poszukiwawczo-ratowniczych tak jak np : łączność radiowa, laptopy, plecaki ratownicze, torby ratownicze R0, defibrylator AED, sprzęt oświetleniowy – maszty oraz latarki, kamera termowizyjna, agregaty prądotwórcze.

Posiadamy również drugi pojazd którym jest 9-osobowy bus którego wykorzystujemy do przewozu ratowników na miejsce działań.

Swoje działania prowadzimy głównie na terenie południowej części województwa Wielkopolskiego, zdarzają się również wyjazdy poza ten teren tak jak np do województwa łódzkiego czy dolnośląskiego.

Jako Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza jesteśmy wpisani w rejestr Jednostek Wspierających Państwowe Ratownictwo Medyczne Wojewody Wielkopolskiego.

Mamy również podpisane porozumienie o współpracy z Wielkopolskim Komendantem Policji w Poznaniu.

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

14 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
do grzeczny
2 lat temu

do grzeczny – na odwrót moja matka jest dumna ze mnie,że ma normalnego, pracujacego,demokratycznie myslacego syna a nie pasożyta,zebraka na łonie innych. jak Ja, będę potrzebował pomocy to dzwonie 112, rodzina, sasiedzi i szukam a nie do nawiedzonej gawędzi, internetowch gówniarzy, co na koszt innych udawają,ze cos zastepują. Sa słuzby, opłacone ustawowo, i tylko wymagac a nie żebrac.

Olga
2 lat temu

Nie dam złotówki!!! Potrafią pokazywać się przy politykach to niech dadza kasę! Bez żartów!

Ciepłownik
2 lat temu

Zaczynamy chyba żyć w matrixie, bo skoro państwo posiada odpowiednie służby do ochrony życia, zdrowia i bezpieczeństwa, to taki twór jak grupa poszukiwawcza wygląda jak równoległy byt. I wszystko ok jeśli ktoś robi to za własne pieniądze, ale jeżeli tego typu pasjonaci zwracają się do instytucji państwowych i samorządowych o wsparcie, to już jest chore. Fajnie, że udaje im się pomagać, ale to chyba świadczy na niekorzyść wymienionych na wstępie służb, które albo są niekompetentne lub niedoszkolone, albo zlewają sprawę licząc na to, że to wolontariusze zrobią za nich robotę. Za chwilę powstaną hobbystyczne szpitale, straże pożarne, a może policja i wojsko, które będą wyciągać ręce po pomoc finansową. A wtedy może zlikwidować te państwowe, bo na podwójne to chyba Polski nie stać.

Mechanik
2 lat temu

Szacun za dzialalnosc grupy!!! Ale ten VW LT ma przejechane 350tys wiec silnik po dotarciu!! Te silniki robia spokojnie 500tys km wiec poki blacha nie poleci to nie widze zasadnosci jego wymiany!!!

Skazany
2 lat temu

Popytać po bezdomnych może któryś ma i odda swoją V-klase MB podobnie jak ojcu dyrektorowi…

Grzeczny
2 lat temu

k.. i żebrak – ciekawe jak się zabawisz jak ktoś z Twoich bliskich zaginie.
Komentarz na poziomie 0.
Matka powinna się wstydzić za Ciebie

Ixyi
2 lat temu

Trochę przesada… zróbcie więcej szumu to może lis da auto. Ma ich troche a lubi sie pokazac wiec niech sie pokaze 🙂

k.. i żebrak
2 lat temu

to agregat, to samolot, to auto – co to jest ? podatnik RP to agencja pomocy socjal . Normalny człowiek , firma itp., potrzebuje kasy idzie do banku po kredyt , a nie żebranina . Od szukania jest POLICJA z Ustawy . A jak bawi sie w to prywatnie- amatorsko to za swoje a nie za poje podatki.

Dno
2 lat temu

W szpitalu mają 6 nowych samochodów osobowych ,może dają jeden

oo
2 lat temu

Qrwa to jest nadal portal informacyjny z regionu,czy „sie pomaga”?

14
0
Napisz co o tym sądziszx