Uciekł po kolizji na Rondzie Bankowym. Rozpoznajecie go?

Coś mi się dziwnie zdaje ze sprawa zakończy się podobnie jak moja, czyli po jakimś czasie przyjdzie list, że sprawa umorzona z powodu nie wykrycia sprawcy. I radź sobie Pan sam.

Czytać ze zrozumieniem. Policja szuka świadków a nie kierującego granatowym busem. Sprawca się nie przyznaje. Okoliczności nie jasne. Potrzebni świadkowie. Takie to trudne? Gimby nie rozumieją? Sprawa trafia do sądu do rozstrzygnięcia, potrzebny 100 materiał przesądzający o winie.

Ja tu widzę wojnę nissana – od kiedy to się zawraca na zewnętrznym pasie

Rzeczywiście ustalenia dochodzeniówki są niesamowite. Teraz potrzeba świadków żeby namierzyć sprawcę. Przecież jest monitoring, zresztą nie tylko tam i wszystko jest nagrane. Tak trudno ustalić właściciela busa po numerach rejestracyjnych???

Nie czaje osób co jadą wewnętrznym pasem na tym rondzie