Co za historia. To nie była normalna kradzież telefonu

Udostępnij
Tweet

Co za tupet! 17-latek zgłosił jarocińskim funkcjonariuszom, że padł ofiarą kradzieży, podczas gdy to on i jego kolega okazali się sprawcami rozboju na mężczyźnie. Ukradziony przez nich telefon rozdzwonił się w policyjnym pokoju przesłuchań. Młodym ludziom grozi do 5 lat więzienia. – ustalił portal faktykaliskie.pl

W sobotnią noc, 17 lipca dyżurny jarocińskiej komendy odebrał telefoniczne zgłoszenie o kradzieży telefonu. Jak wynikało z informacji, pokrzywdzony sam ujął sprawcę przestępstwa i czeka z nim na przyjazd patrolu policji.

– Na miejscu mundurowi zastali dwóch mężczyzn: zgłaszającego i potencjalnego sprawcę. Podczas rozmowy z mężczyznami ustalono, że wskazany przez „poszkodowanego”, 17-letniego mieszkańca gminy Jarocin, mężczyzna nie ma przy sobie żadnego telefonu, a okoliczności, w jakich miało dojść do kradzieży są co najmniej nie jasne. W związku z tym obaj mężczyźni udali się wraz z patrolem do siedziby jarocińskich policjantów w celu wyjaśnienia sprawy kradzieży – mówi st. asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy jarocińskiej policji. – W czasie gdy policjanci wykonywali czynności ze zgłaszającym, dyżurny odebrał zgłoszenie o kolejnej kradzieży telefonu i pobiciu jego właściciela przez grupkę mężczyzn. Do zdarzenia miało dojść w tym samym miejscu i w podobnych okolicznościach wskazanych przez mężczyznę, który zgłosił wcześniejszą kradzież.

Aby sprawdzić, czy telefon nadal jest aktywny jeden z funkcjonariuszy zadzwonił na podany przez pokrzywdzonego numer. Komórka odezwała się z pokoju przesłuchań, w którym przebywał 17-latek.

– Jak się okazało, to on wraz ze swoim kolegą, 18-letni m mieszkańcem gminy Jaraczewo, dokonali kradzieży po tym, jak najpierw pobili siedzącego na ławce w parku mężczyznę. Potem 17-latek wymyślił kradzież, w której przedstawił siebie jako ofiarę. Ostatecznie obaj zostali zatrzymani i obaj usłyszeli zarzut rozboju, za co mogą trafić do więzienia nawet na 5 lat – dodaje st. asp. Agnieszka Zaworska.

CZYTAJ  Wtedy zginął DJ. Policja teraz szuka...

Skradziony przez nich telefon wrócił już do prawowitego właściciela.

Udostępnij
Tweet
Subskrybuj
Powiadom o

15 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Paula
2 lat temu

Czyli dwóch złodziei ukradło telefon potem ten jeden złodziej zadzwonił na policje, że jego wspólnik złodziej, z którym ukradł telefon skradł mu ten skradziony telefon!?     : )

kit
2 lat temu

W takim przypadku 5lat sanatorium to może być odpowiednia kara. takich idiotów należny izolować na długo

Franc Maurer
2 lat temu

Z akumulatorem na jajach nikt nigdy nie kłamał

Mruk
2 lat temu

Młode lebki mają mózgi zresetowane o alkoholu i prochów z dopalaczami włącznie

mariano
2 lat temu

Obaj na otarcie łez mogą jeszcze zgłosić swoje kandydatury do konkursu na najgłupszych złodziei roku …( :

Co za czasy
2 lat temu

Pokrzywdzony okrada złodzieja a przyjaciel złodzieja?

Klos
2 lat temu

Tylko debil albo osoba obdarzona ptasim mózgiem kradnie w tych czasach telefon komórkowy. Młodzież nasza przyszlość nawet kraść juz nie potrafi A o płynnym czytaniu nie wspomnę

pr.
2 lat temu

tak mysli tylko polski wiejski młotek . do gnoju TAK, ale nie do przestepczego rzemiosła debilu.

Jola
2 lat temu

Większych debili nie spotkałam w życiu! Najpierw ukradli, a później złodzieje zgłosili na policję kradzież na samych siebie? A jego kolega zgodził się że będzie tym niby sprawcą kradzieży? no co za tłumoki i tłuki. coś nie halo w główce?

Się pogubiłem
2 lat temu

To ten 17 latek zadzwonił na policje, że telefon niby ukradł mu ten jego kolega 18 latek, z którym był w zmowie żeby zmylić policjantów czy przypadkowego przechodnia zatrzymał i go oskarżał?

15
0
Napisz co o tym sądziszx