Strażacy ratowali w szpitalu. Nagły zwrot akcji

Ostrowscy strażacy zostali popołudniu wezwani do ostrowskiego szpitala. Zgłaszający oczekiwał uratowania gołębia, który miał wpaść w pułapkę. Ptak znajdował się pomiędzy kanałem od powietrza, a konstrukcją ochraniającą.

Strażacy weszli na dach budynku. Jednak bohaterem okazał się pracownik „techniczny”, który popukał w klatkę i ptak odfrunął.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Zerwała się linka energetyczna. Doszło do pożaru
Subskrybuj
Powiadom o

14 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
??????
1 miesiąc temu

Dobrze zrobili całe skrzydło chorych patrzyło jak ptak dwa dni się tam męczy

Ciocia Jadzia
1 miesiąc temu

Nie wierzę, czy jak mucha wleci mi do pokoju to też mam dzwonić po straż? Weźcie rozpęd i walnijcie soczystego baranka w ścianie

Miastowy
1 miesiąc temu

Nagroda dla pracownika „technicznego” od dyrektora szpitala.

DRWAL
1 miesiąc temu

KTO JEST TYM BOHATEREM Z DZIAŁU TECHNICZNEGO ?

Sp7
odpowiada  DRWAL
1 miesiąc temu

Wo wo wojtek

Straż do roboty
1 miesiąc temu

Ja bym im znalazł robotę jak nie mają co robić! Miotła i strażacy do zamiatania ulic w końcu są tacy niezastapieni – piasek z Sahary trzeba zamiatać!

Karol3414
1 miesiąc temu

Serio?! Gołębia? Ktoś był naprawdę tak tępy, że zawołał straż pożarną żeby ratowała GOŁĘBIA? To powinno podpadać pod nieuzasadnione wezwanie i osoba wzywająca powinna pokrywać koszty takiego wyjazdu. Za chwilę policja będzie odbierać wezwania typu: bezdomny pies gwałci bezdomną suczkę, kot bandzior zamordował wróbla a następnie go zjadł. Jak ktoś ma takie miękkie serduszko to niech sam ogarnia ratunek dla gołębia, są firmy które bardzo chętnie wynajmą na godzinę podnośnik koszowy z pracownikiem, sęk w tym że jak będzie trzeba zapłacić za usługę to taka osoba jednak stwierdzi, że gołębi to u nas dostatek i nie warto wydać tysiąca złotych, za jednego ptaka. A strażacy jak się nudzą, to niech sprzątają miasto i niech się nie wymawiają, że oni muszą być w gotowości, bo jak przyjdzie wezwanie to liczy się każda sekunda. Sam fakt, że zdecydowali się rozłożyć podnośnik świadczy o nie liczeniu się z czasem.

Hodowca gołębi
1 miesiąc temu

Świat ostatnimi czasy się totalnie degeneruje. Przykładem jest akcja ratowania gołębia. A wystarczy czasami zamiast w klatkę pokukać się w łeb. I tyle na ten temat.

Ptaszek
1 miesiąc temu

Ludzie co się dzieje z tym dzisiejszym światem gołębia na dachu ratowac normalne to jest

franek
1 miesiąc temu

Jak to jest do ulatniającego gazu nie chcieli przyjechać a do gołębia przyjechali ( nikt nie chciał przyjechać }

Agent nr 1
1 miesiąc temu

Chłopie kiedy się nauczysz w końcu poprawnie pisać? PO POŁUDNIU a nie popołudniu!

gość n
odpowiada  Agent nr 1
1 miesiąc temu

ważne że zrozumiałeś

Agent nr 1
odpowiada  gość n
1 miesiąc temu

Zrozumiałem wszystko, ale nie rozumiem kaleczenia języka polskiego

dociekliwy
odpowiada  Agent nr 1
1 miesiąc temu

„Po południu” jest wyrażeniem przyimkowym (połączeniem przyimka z przysłówkiem) – takie formy pisane są zawsze rozdzielnie.
 UWAGA: rzeczownik „popołudnie” zawsze jest pisany łącznie, ponieważ chodzi o porę dnia, np. Niedzielne popołudnie spędzili w restauracji…..ortograf.pl

Ostatnio edytowany 1 miesiąc temu by dociekliwy
14
0
Napisz co o tym sądziszx