Ostrowski szpital 2. w Wielkopolsce

Szpital w Ostrowie Wielkopolskim zajął wysokie, drugie miejsce wśród wielkopolskich placówek medycznych. Ranking przeprowadziła Rzeczypospolita. Nagrodę odebrał dyrektor szpitala Dariusz Bierła. Warto przypomnieć, że w 2010 r. za dyrektora Gostomczyka szpital zajął 1. pozycję. 

+

Konsekwencja popłaca! Dobre informacje z Warszawy! Jestem dumny, że nasz ostrowski szpital zajął drugie miejsce w Wielkopolsce w liczącym się rankingu Rzeczypospolitej, a nagrodę za to odebrał dziś dyrektor D. Bierła. Podziękowania dla Dyrekcji i wszystkich pracowników oraz… radnych. Kiedy rozpoczynaliśmy ambitny proces inwestycji i zmian nie wszyscy na początku wierzyli w końcowy sukces. Ale wszyscy, każdy w swoim zakresie, starał się pomagać, aby tak się stało! Szpital był bowiem zawsze ponad podziałami i niech tak zostanie! Tak wiem! Jest jeszcze wiele do zrobienia. I w nowym roku będę mógł już przedstawić Państwu kolejne ambitne przedsięwzięcia, bo jednego jestem pewien, że właśnie tego oczekują pacjenci!


Paweł Rajski, starosta ostrowski :
POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Blokada wjazdu do Ostrowa. Potrwa wiele miesięcy!
Subskrybuj
Powiadom o

64 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
pacjent
5 lat temu

ludziska co dostaliscie juz po tym pobycie w szpitalu na głowy ? Lekarze moze i są, pielegniarki rowniez, salowe OK , jedzenie to tragedia. Ale szpital ogólnie to syf. Mamy 1-2 oddziały OK – reszte to wczesny PRL . oddz. H .. ma lekarzy , ordynatora, ale warunki to szpital polowy w czasie wojny . Nie ma co chwalić i za co – Szpital to nie tylko ludzie, to sprzet, czystość, , terapia, psychologia pacjenta.zadowolenie pacjenta i rodziny. Pewność i bezpieczenstwo.. Lekarz jest uprzejmy – mam w d…. uprzejmość jak 3 dni i noce wyje z bólu. itp., a na SOR przychodnia mówi,ze mam iść do lekarza rodzinnego . Lekarz rodzinny kieruje na SOR . ach niema co piac.
Ludziska –

Nigdy więcej
5 lat temu

Jakiś czas temu niestety miałam „przyjemność” zawitać na oddział ginekologiczny. Oddział był przepełniony, mnóstwo kobiet w korytarzu czekało na krzesełkach na jakieś wolne łóżko. Mądry inaczej pan doktor ginekolog rano wezwał poł oddziału na badanie – większość została wypisana. Ja będąc w gabinecie po badaniu usłyszałam bardzo miłe słowa: Nic się już nie dzieje? To wypier****ć do domu bo mamy tutaj młyn. Mnie zatkało i oczywiście gdybym nie była w nerwach to na pewno tak bym tego nie zostawiła. Innym razem mój tata o 3 w nocy został zabrany karetką do szpitala z powodu takiego bólu kręgosłupa, że płakał jak małe dziecko, a my w tym czasie zapakowaliśmy wszystkie potrzebne rzeczy i jechaliśmy swoim samochodem. Po wejściu na SOR, zauważyliśmy, że tata już się zbliża do wyjścia w papciach, po ścianie, praktycznie na kolanach ledwo żywy!!! Moja mama zrobiła wtedy taką awanturę, że lekarz przed nią uciekł i zamknął drzwi przed nosem mówiąc „Niech pani na mnie nie krzyczy, bo ja jestem lekarzem!”. Oczywiście poczyniliśmy odpowiednie kroki, aczkolwiek jeden drugiego w szpitalu wybroni. Śmiech na sali po prostu. NIGDY WIĘCEJ SZPITALA W OSTROWIE!
P.S. Nie wspomnę już nawet o tym, że w październiku moja mama wylądowała na oddziale wewnętrznym i wszyscy się tak bardzo „interesowali” pacjentami, że mamie zapomnieli podać leków, a innej pani podłączyli kroplówkę od innego pacjenta… Szok.

ann
5 lat temu

Też uważam, że oddział Chirurgii w ostrowskim szpitalu jest OK… Co prawda warunki techniczne faktycznie ciężkie, odział zatrzymał się w głębokim PRLu, ale pomijając fakt obskurnych sal, dwóch toalet na cały oddział i JEDNEJ wspólnej łazienki, to personel robi co może, by jakoś dało się tam wytrzymać…
Lekarze są raczej życzliwi, dostępni i odpowiadają na pytania, pielęgniarki pomocne i na ogół serdecznie nastawione dla pacjenta… Nie miałam problemu ze zmianą terminu operacji… kiedy już przed operacją podeszłam i zapytałam jednego lekarza, czy to on mógłby mnie operować, to też nie było problemu i się zgodził…(dodam, że nie byłam wcześniej jego pacjentką, tylko osobą z ulicy, której nie znał)…czasem po prostu wystarczy podejść i uprzejmie zapytać, poprosić… jeśli nie jest się roszczeniowym pacjentem, któremu się wszystko należy, tylko na spokojnie porozmawia, to nikt tam celowo nikomu nie robi przeszkód…nie twierdzę, że zawsze uda się spełnić wszystkie prośby, ale warto zawsze spróbować… w moim przypadku się udało i uważam, że serdeczność i dobre nastawienie to klucz do dobrego pobytu na tym oddziale…

Były pacjent
5 lat temu

Ja leżałem na Chirurgii Ogólnej. Nie mogę nic złego powiedzieć o personelu i lekarzach. Warunki na oddziale nieciekawe, ale to przecież nie wina pracowników. Pielęgniarki o stalowych nerwach, uprzejme i ofiarne. Ja wobec niektórych upierdliwych pacjentów straciłbym nerwy. Wydaje się, że dobór personelu przez szefów oddziałów to podstawa do tego, że o jednym oddziale mówi się dobrze, a o innych źle.

Egzekutor
5 lat temu

Szpital w ostrowie to butne sku…..ny skladal taki przysiege hipokratesa hahahaha wolne zarty,przeciez te barany wogole nie wiedza ci jest czlowiekowi…tylko sekcje chca robic…lekarze ktorzy posiadaja wiedze I instynkt lekarski pracuja w zagranicy,albo maja prywatne kliniki,a tu was lecza czystki uczace sie cale zycie zawodowe na bledach hahahaha

do egzekutora-
odpowiada  Egzekutor
5 lat temu

od dawna żaden lekarz nie skłąda”przysięgi Hipokratesa” , to raczej pojęcie historyczne..wydaje się panu,że pan coś wie,ale pisze pan bzdury..po drugie – przecież może się pan leczyć za granicą, skoro ma pan taki wstręt do lekarzy w Polsce..po 3 – sekcje zwłok w określonych przypadkach wykonuje się wszędzie- za granicą też I nadal w pewnych przypadkach nic jej nie zastąpi – akurat to się od czasów Hipokratesa nie zmieniło.

Gosia
5 lat temu

Kardiologia to jedyny oddział gdzie najbardziej się człowiekiem przejmują bo reszta to porażka.

64
0
Napisz co o tym sądziszx