We wtorek wieczorem, około godziny 22:00, na jednej z posesji przy ulicy Wiatrakowej w Śliwnikach doszło do groźnego pożaru. Ogień objął budynek gospodarczy o wymiarach około 6×8 metrów oraz samochód typu pickup zaparkowany na terenie posesji.
Na miejsce jako pierwsi dotarli strażacy, jednak rozpoczęcie akcji gaśniczej musiało zostać wstrzymane. Wszystko przez obecność mężczyzny, który zachowywał się agresywnie i sprawiał wrażenie niebezpiecznego. Zgodnie z obowiązującymi procedurami ratownicy czekali na przyjazd policji, aby zapewnić bezpieczeństwo prowadzonej akcji.
Dopiero po tym, jak funkcjonariusze obezwładnili mężczyznę, strażacy mogli przystąpić do gaszenia płomieni. W trakcie działań ratowniczych odkryto także zarzewie ognia wewnątrz domu mieszkalnego. Okoliczności wskazywały na próbę podpalenia budynku.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń. Policja prowadzi obecnie czynności wyjaśniające, które mają ustalić przyczyny i przebieg dramatycznych wydarzeń w Śliwnikach.
Aktualizacja
Potwierdziła się informacja, że jeden z mężczyzn przebywających na miejscu zdarzenia był niebezpieczny, a co gorsza miał mieć broń. Doszło do postrzelenia kobiety. Poszkodowana trafiła do szpitala – zawiózł ją tam syn.
Spłonął warsztat oraz tył zaparkowanego obok samochodu pickup. Wewnątrz domu wyczuwalna była woń łatwopalnej substancji, co dawało podejrzenia, że mogło dojść do jego próby podpalenia.
Aktualizacja 2
Wiadomo, że sprawca był nietrzeźwy i swoją żonę postrzelił z broni czarnoprochowej.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News