Dwóch kierowców nie żyje (ZDJĘCIA)

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło dziś na drodze krajowej nr 39 w miejscowości Piotrówka. Po godzinie 8 rano czołowo zderzyły się tam dwa samochody osobowe. Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe – dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, kilka zespołów ratownictwa medycznego, jednostki straży pożarnej oraz policję.

Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej i reanimacji, życia obu kierowców nie udało się uratować. Medycy stwierdzili zgon na miejscu zdarzenia. Jeden z pasażerów, który przeżył wypadek, został przetransportowany w ciężkim stanie na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Kępnie.

Policja pod nadzorem prokuratora prowadzi czynności wyjaśniające okoliczności wypadku. Na ten moment nie są znane przyczyny czołowego zderzenia.

Droga krajowa nr 39 na odcinku w Piotrówce jest całkowicie zablokowana i – jak informują służby – może pozostać zamknięta przez kilka godzin. Policja apeluje do kierowców o omijanie tego rejonu i korzystanie z objazdów.

To kolejny tragiczny wypadek na tej trasie, która uznawana jest za jedną z bardziej niebezpiecznych w regionie. Służby apelują o zachowanie szczególnej ostrożności na drodze, zwłaszcza w okresie wakacyjnym.

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Pełno służb do takiego czegoś (ZDJĘCIA)
Subskrybuj
Powiadom o
14 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Oliwier von Kaszanka
1 miesiąc temu

Latający jak na autostradzie mistrzowie prostej, lekki łuk i rów.

Xyz
odpowiada  Oliwier von Kaszanka
1 miesiąc temu

Ty uważaj żebyś nie wpadł komuś do rowu 😂

Klementyna
odpowiada  Xyz
1 miesiąc temu

On już nie raz wpadł mi językiem do rowu. 😃

kit
1 miesiąc temu

Pewnie jeden z nich to ten typ co jezdził szybko ale bezpiecznie. Wyrazy wspóczucia dla rodzin.

romus
1 miesiąc temu

niebezpieczni to sa kierowcy a nie drogi

Pluto
1 miesiąc temu

Nawet Mercedes nie uratował mu życia. A wydawać by się mogło że bezpieczne auto. Ciekawe ile oboje mieli na budziku?

Betonowa ściana
odpowiada  Pluto
1 miesiąc temu

W czołówce prędkości pojazdów się kumulują. dwa razy 50km/h równa się 100km/h. Tego nikt nie przeżyje.

Fizyk
odpowiada  Betonowa ściana
1 miesiąc temu

No to teraz odejdź od komputera i zapisz się do wieczorówki, bo podstawówka chyba niczego mądrego cię nie nauczyła. Prędkości się nie kumulują. Każdy pojazd jest zniszczony, a więc do zniszczenia potrzebował pewnej energii. Ta energia wynikała właśnie z jego prędkości i masy. Przy założeniu, że dwa ciała o jednakowej masie poruszające się z jednakową prędkością się zderzą, każde z nich pochłonie identyczną ilość energii. Można zatem przyjąć, że każde pochłonie „swoją” energię wynikającą z jego ruchu. Teoretycznie to tak, jakby każde ciało uderzyło w jakąś bardzo masywną nieruchomą przeszkodę. Gdyby prędkości się kumulowały, to każdy ze samochodów musiałby mieć zniszczenia wynikające z jego masy i prędkości 100 km/h. Ale skąd te 100km/h? Wymyśliłeś perpetum mobile? Energia nie bierze się z niczego. W przypadku dwóch ciał o różnej masie poruszających się z identyczną prędkością, zniszczenia też będą w każdym inne. Suma zniszczeń nie będzie jednak inna. Energia się tylko rozłoży nierówno, ale sumaryczna energia będzie taka sama. Fizyki nie oszukasz. Miłej nauki.

Tadeusz Moskal
odpowiada  Fizyk
1 miesiąc temu

No i tu się zgodzę . Ale większości takich co nie uważali na lekcji tak myśli . Boże miej w opiece ten świat bo ludzi już nie zmienisz .

Siergiejew Bykow
odpowiada  Tadeusz Moskal
1 miesiąc temu

No, ten nasz Tadeusz Moskal na studiach w Moskwie to był prawdziwy majstersztyk! Ciągle ściągał jakby egzamin był tylko pretekstem do popisania się cudzymi odpowiedziami. Żeby zdobyć sympatię innych, przymilał się bez przerwy, jakby bez tego nie dało się przeżyć tygodnia. A w akademiku? Kto by pomyślał, że za taką fasadą kryje się mistrz puszczania bąków, które robiły więcej hałasu niż wykłady!

Kierowca
odpowiada  Fizyk
1 miesiąc temu

Drogi Ekspercie od Wszechświata,
Twoje wywody na temat zderzeń czołowych samochodów są równie przydatne, co teoria wielkich stóp w kontekście baletu klasycznego. Może zamiast fizyki kwantowej spróbuj kiedyś ugryźć temat zderzeń z nieco bardziej praktycznej strony — wiem, że to może być zbyt trudne dla Twojego błyskotliwego umysłu, ale kto wie, może zaskoczysz wszystkich? A tymczasem — mniej słów, więcej konkretów, bo na forum, o dziwo, nie wszyscy przyszli po solową lekcję fizyki.”

Fizyk
odpowiada  Kierowca
1 miesiąc temu

Aby zrozumieć konkrety musiałbyś mieć troszkę więcej wiedzy, której, jak widać, ci brakuje. Konkrety bowiem napisałem dokładnie, i to na poziomie fizyki ze szkoły podstawowej. Skoro tego nie potrafisz pojąć, to współczuję. Ale właśnie dla takich jak ty, ni podawałem twierdzeń i wzorów, bo tego pewnie już byś wcale nie mógł przetrawić. Konkret jest taki, specjalnie dla ciebie, że prędkości się nie sumują. Nie wiem co tu jeszcze może być niezrozumiałe. Tylko, że ty nie potrafisz zrozumieć nawet przekazu w języku polskim. Nie chodziło bowiem o wykład z fizyki, tylko o sprostowanie czyjegoś błędu myślowego dotyczącego sumowania się prędkości. Specjalnie dla ciebie, bo inni zrozumieli, podam przykład – zderzenie czołowe dwóch identycznych samochodów poruszających się z prędkościami 50 km/h spowoduje w każdym z nich takie same zniszczenia, jak w przypadku gdyby każdy z nich zderzył się czołowo z masywną nieruchomą przeszkodą (np. betonową ścianą) z prędkością 50 km/h. Jeśli teraz jeszcze jest to dla ciebie niezrozumiałe, to przypuszczam, że możesz być również zdziwiony, że 2+2=4.

Syn Gromu
1 miesiąc temu

Od wczoraj pada, asfalt aż się świeci. Oczywiście małpy gnają jak najszybciej, jeszcze na światłach dziennych. Gdzie wy się tak ciągle spieszycie?

dimitri
odpowiada  Syn Gromu
1 miesiąc temu

do robotaju

14
0
Napisz co o tym sądziszx