Wiele na to wskazuje, że prezydent Beata Klimek zdradziła swoich wyborców. W kampanii wyborczej obiecała wprowadzenie transparentności w przekazywaniu pieniędzy na klubu sportowe. Mijają dwa lata. I co? Pstro!
+
Tuż przed wyborami prezydenckimi Beata Klimek złożyła obietnicę wyborcom oczekującym zmiany na lepsze w zarządzaniu miastem. – Zbuduję transparentny podział środków na sport. Nie może tak być, że jedni działacze sportowi traktowani są jak królowie, a inni jak żebracy , którym dostaje się okruch z pańskiego stołu. Nie może tak być, że muszą klepać biedę i nie mogą doprosić się o absolutnie podstawowe. Chcę powołać Radę Sportu złożoną z wszystkich prezesów naszych ostrowskich klubów sportowych. , wspólnie wypracować sprawiedliwy model podziału pieniędzy na sport. – mamiła wyborców Beata Klimek.
Przez dwa lata nie zrobiono NIC! Przez ten czas, zdaniem niektórych działaczy sportowych, dotowano te kluby, które przymilały się pani prezydent. Gdzie zatem sprawiedliwy podział pieniędzy?