Spotkanie w urzędzie. Co dalej z koszykarską Stalą?

We wtorek o godzinie 13:00 w Urzędzie Miasta Ostrowa Wielkopolskiego odbyło się kolejne spotkanie w sprawie przyszłości koszykarskiej Stali Ostrów Wlkp. Udział w rozmowach wzięli: przedstawiciel klubu Paweł Matuszewski (formalnie niepełniący już funkcji prezesa), prezydent miasta Beata Klimek, jej zastępca Sebastian Górski oraz Maciej Karwacki ze spółki Inwestycje Sportowe. Kibice wciąż liczą na przełom, który pozwoli drużynie wystartować w nadchodzącym sezonie Orlen Basket Ligi. Strony ustaliły, że ostateczna decyzja zapadnie za tydzień.

Grzegorz Ardeli, prezes klubu
Paweł Matuszewski

Nowy sezon startuje na początku października, co oznacza, że zespół powinien rozpocząć przygotowania już w tym tygodniu. Tymczasem wciąż nie wiadomo, czy klub z Ostrowa w ogóle przystąpi do rozgrywek.

Brak zgody na dodatkowe środki

Ostatnie oświadczenie Stali Ostrów Wlkp., opublikowane 22 lipca 2025 r., zawierało propozycję zwiększenia finansowania z budżetu miasta o dodatkowe miliony złotych z przeznaczeniem na spłatę zobowiązań. Prezydent Beata Klimek szybko odpowiedziała, że nie wyraża zgody na taki krok. Podkreśliła, że zarządzający klubem znali wysokość budżetu i konsekwencje swoich decyzji.

Niespodziewana nieobecność prezesa i brak sponsorów

W spotkaniu miał uczestniczyć także obecny prezes klubu, Grzegorz Ardeli. Co ciekawe, pojawił się on w magistracie 20 minut przed planowanym rozpoczęciem rozmów, ale po kilku minutach opuścił budynek i nie wziął udziału w dyskusji. Nie przybyli także zapowiadani sponsorzy, którzy mieli deklarować chęć wsparcia koszykówki w Ostrowie.

Po godzinie 14 obie strony zakończyły rozmowy bez konkretnych ustaleń.

Czas ucieka

Do startu rozgrywek pozostało nieco ponad sześć tygodni. Obecnie ważne kontrakty posiada jedynie czterech zawodników. Władze Polskiej Ligi Koszykówki również czekają na ostateczne stanowisko klubu. Jak wynika z rozmów w urzędzie, miasto jest zainteresowane tym, aby drużyna wystartowała.

Paweł Matuszewski, który według publikacji prasowych miał w poprzednich latach mocno angażować się w rozwój ostrowskiego basketu, stoi teraz przed szansą udowodnienia, jak bardzo zależy mu na klubie. Nieoficjalnie mówi się, że bez jego aprobaty nikt nie obejmuje funkcji prezesa Stali, co – zdaniem wielu – mogłoby wiązać się także z odpowiedzialnością za obecną sytuację.

CZYTAJ  Znany sklep znika z Galerii Ostrovia. Co było powodem?

Warto dodać, że inne kluby sportowe mogą tylko marzyć o tak dużym wsparciu ze strony miasta, zwłaszcza w trudnych czasach.

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
52 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
hej
4 godzin temu

co tam z tym oswiadczeniem??? wyprodukowalo sie juz w hiszpani??

Observer
2 dni temu

Tu nie ma nad czym dywagować. Zarząd roztrwonił PLN i tyle. Teraz niech otworzą budki z frytami,kebabem i niech odpracują to co roztrwonili.

Staruch
4 dni temu

A Dima znowu płacze że nie ma 2 ligii. No przecież sportowo spadli do 3 i niech sportowo awansuje a nie wielkie żale. To co, znowu zapłacić 35 000 ze składek rodziców wszystkich dzieci, żeby dzieci trenerów i ulubieńcy trenera ze skalmierzyc mogli się pobawić w 2 lidze i znowu sportowo spaść do 3 ? A bajki o ofertach z Poznania, Wrocławia czy Gdyni to można włożyć głęboko między bajki.

52
0
Napisz co o tym sądziszx