Ostrów kupą stoi

Obecna odwilż odsłoniła to czego nikt z nas nie chciałby na co dzień oglądać. Odchody nie tylko psie, ale również gołębie. Jest ich mnóstwo. Miejsca, które powinny świecić przykładem, wyglądają tragicznie. Mowa o Rynku i Placu 23 stycznia.

+

Zacznijmy od Rynku. We wrześniu 2016 r. wymieniono drewniane deski w ławkach okalających drzewa wokół Ratusza. Już wtedy podnosiliśmy fakt, że są one niewłaściwie z kilku powodów. Dziś skupimy się na gołębich odchodach pokrywających równo każdy centymetr kwadratowy powierzchni. Patrząc na poniższe zdjęcia, chyba nikt z nas nie zaproponowałby odpoczynku na tych ławkach.

Przyczyną są nie tylko ławki, co gołębie, których na ostrowskim Rynku jest mnóstwo. Może władze miasta powinny skorzystać z dobrych praktyk, stosowanych w dużych miastach, gdzie użyto okresowych środków antykoncepcyjnych dla ptaków. Metoda jest prosta. Ptakom podaje się kukurydzę ze środkiem antykoncepcyjnym np. Ovistop.

Wystarczy sobie wyobrazić, że gołębie składają po dwa jaja jednorazowo. Jedna para w ciągu roku jest w stanie wydać na świat… 48 gołębi! Dzięki antykoncepcji w ciągu kilku lat populacja gołębi powinna się zmniejszyć o 80%.

Drugi problem to prawdopodobnie jeden niereformowalny właściciel czworonoga o dość dużych rozmiarach, oceniając to co po sobie zostawia. Stojąc na Placu 23 stycznia przy miejskim szalecie, można złapać się za głowę. Psie odchody wielkości zbliżonej do ludzkiej są obok siebie. W sumie kilkadziesiąt sztuk. Nie tylko na czymś, co powinno być porośnięte trawą, ale również na chodniku. Wskazuje to na to, że jeden pies codziennie się tam załatwia pod czujnym okiem właściciela, którego nikt JESZCZE nie złapał i nie wyedukował mandatem karnym. Liczymy w tej kwestii na skuteczność Straży Miejskiej.

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

73 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kto kocha zwierzęta i ptaki ten człek niebylejaki
7 lat temu

Mao Tse Tung też wmówił Chińczykom, że źródłem głodu był wróbel i ogłosił wojnę z tym sympatycznym ptaszkiem. Jak to się skończyło można się dowiedzieć tutaj. http://awiedziales.blogspot.com/2011/09/mao-zedong-i-wrobelki.html

tak
7 lat temu

Krystyna ma rację może jeszcze za rower będę płacić podatek czy sanki dziecka

Marcin
7 lat temu

Za prezydenta Kruszyńskiego jeszcze był porządek w mieście później to już tylko syf kiła i kupy po psach, ciekawe jak się czują właściciele swoich czworonogich pupilów oglądając powyższy fotki no chyba że podobnie ich właściciele mają u siebie w domach to żadnego ździwienia i zniesmaczenia być nie może

YYY
7 lat temu

Jeden z drugim pali śmieciami w starych piecach zatruwając siebie i innych i przeszkadzają im gołębie. Co za durnota.

Śródmieście
7 lat temu

Wyszła właśnie po zimie skuteczność pracy straży miejskiej

marek
7 lat temu

Trzeba byc ludzkim śmieciem żeby po własnym psie gówna nie posprzatać. Chamstwo i tyle nic tu straż miejska nie pomoże. Sami zwracajmy uwagę głupim właścicielom.

ratusz
7 lat temu

faktycznie w Ostrowie jest jeden wielki bałagan zaśmiecone ulice jeszcze ze 2-3lata temu tak nie było.

olo
7 lat temu

Wyjebac 60 procent urzedasow i bzdurnych przepisów jak to zrobiono w czechach i gospodarka zaczela się rozwijać i przy okazji może golebie zrozumieją gdzie się maja zalatwiac

Krystyna
7 lat temu

Za pieniądze z podatków od psów(27zł za pół roku razy np.2000 psów=54tys.),które płacimy NIE WIEM ZA CO,bo psa utrzymujemy SAMI!powinni być finansowani sprzątający te kupy.Albo zlikwidować BZDURNY podatek od psów i SOLIĆ kary za niesprzatanie po swoim psie.

diabeł
odpowiada  Krystyna
7 lat temu

Sama sprzątaj po swoim psie,a nie innym karzesz sprzatać

YYY
7 lat temu

70% ostrowian ogrzewa domy paląc czym się da w starych piecach zatruwając powietrze i pozostałych mieszkańców miasta ale im przeszkadza, że gołąb zrobi kupę.

73
0
Napisz co o tym sądziszx