Ruszył proces w Ostrowie: Adrian P. z zarzutami gróźb i napaści

Atmosfera gęsta od emocji, sprzeczne wersje wydarzeń i kontrowersyjny bohater w roli głównej – tak wyglądała dzisiejsza rozprawa w Sądzie Rejonowym w Ostrowie Wielkopolskim. Na ławie oskarżonych zasiadł Adrian P., znany ostrowianin, który już wcześniej zasłynął z aktów wandalizmu, obraźliwych napisów i powiązań ze środowiskami nazistowskimi.

Groźby i szarpanina w centrum miasta

Z powództwa Tomasza Tomczaka oskarżonemu zarzuca się, że w listopadzie 2023 roku dopuścił się wobec niego gróźb karalnych i agresywnej zaczepki na jednej z ulica Ostrowa Wlkp.. Podczas awantury miało dojść do szarpaniny, w wyniku której poszkodowanemu zabrano plecak.

Oskarżyciel posiłkowy domaga się ponad roku więzienia, argumentując, że zachowanie Adriana P. nie było jednorazowym wybrykiem, a częścią dłuższego ciągu nagannych działań. – II Wojna Światowa nie wzięła się znikąd, tylko miała źródło w takim zachowaniu – komentował po rozprawie mecenas Damian Grzeszczyk.

Znany z nienawistnych haseł

To nie pierwszy raz, gdy nazwisko Adriana P. pojawia się w policyjnych aktach. Mężczyzna wielokrotnie był podejrzewany o tworzenie obraźliwych graffiti – w tym napisów szkalujących środowisko LGBT, zawierających symbole takie jak krzyże celtyckie czy rasistowskie hasła.

Jak mówią mieszkańcy, jego związki ze środowiskami faszystowskimi są tajemnicą poliszynela – niejednokrotnie miał pojawiać się na zlotach i akcjach skrajnie prawicowych grup w całym kraju.

Zwrot akcji w sądzie

Choć jeszcze w 2024 roku Adrian P. przyznawał się do winy, dziś w sądzie przedstawił zupełnie inną wersję wydarzeń. Twierdzi, że sam czuje się szykanowany i w pewien sposób również poszkodowany. To sprawia, że przed sądem stanęły dwie skrajnie różne relacje – i teraz to od zeznań świadków, którzy mają pojawić się na rozprawie 24 listopada, zależeć będzie, w którą stronę przechyli się szala sprawiedliwości.

Z sali rozpraw prosto do aresztu

Na tym jednak historia się nie kończy. Tuż po opuszczeniu sali sądowej Adrian P. został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji, by złożyć zeznania w innej sprawie.

CZYTAJ  Nowy właściciel koszykarskiej Stali

Czy sąd uzna winę oskarżonego? Czy kolejne zarzuty pogrążą Adriana P.? A może uda mu się wybronić dzięki niejednoznacznym dowodom? Jedno jest pewne – ta sprawa jeszcze niejednokrotnie poruszy mieszkańców Ostrowa.

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
14 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Tylko Prawda
39 minut temu

A to co?Już nie można uczestniczyć w manifestacjach skrajnej prawicy?Anglia się budzi.Polska się broni. Adrian trzymaj się.

14
0
Napisz co o tym sądziszx