Stracił majątek, bo dał się zrobić w nowe oszustwo

Kolejny poszkodowany wstrząśnięty oszustwem inwestycyjnym! Policja ujawnia kulisy dramatycznej historii mieszkańca powiatu ostrowskiego, który uwierzył w kuszącą reklamę internetową i stracił niemal 110 tysięcy złotych oszczędności życia.

Internetowa pułapka

W połowie sierpnia senior natrafił na ogłoszenie obiecujące ogromne zyski z inwestycji w „akcje spółki Baltic Pipe”. Zgłosił chęć udziału, a już chwilę później zadzwoniła do niego kobieta podająca się za pracownicę tej firmy. Uspokajała, że inwestycja jest w pełni bezpieczna, ma rządowe poparcie i daje gwarancję szybkiego wzbogacenia się.

Zachęcony wizją łatwych pieniędzy, mężczyzna przelał 800 zł na wskazane konto. Od tego momentu rozpoczął się dramat, który kosztował go niemal cały dorobek życia.

„Doradca” z piekła rodem

Do seniora regularnie dzwonił rzekomy „doradca finansowy”. Najpierw namówił go na instalację specjalnej aplikacji, która – jak się okazało – dała oszustom pełny dostęp do jego bankowości internetowej.

Na ekranie komputera pojawiały się spreparowane wykresy pokazujące rzekome zyski. W rzeczywistości kolejne przelewy seniora trafiały w ręce oszustów – nawet na konto „księgowej”.

Kiedy oszczędności zaczęły się kończyć, mężczyzna usłyszał kolejną propozycję: miał wziąć kredyt, by dalej „inwestować”. Na szczęście bank odmówił udzielenia pożyczki i ostrzegł go, że prawdopodobnie padł ofiarą przestępstwa.

Tragiczny bilans

Podsumowanie jest dramatyczne – senior z powiatu ostrowskiego stracił niemal 110 000 złotych. Policja prowadzi dochodzenie, a sprawców wciąż poszukuje.

Policja alarmuje!

Komenda Powiatowa Policji w Ostrowie Wielkopolskim apeluje o ostrożność:

• Nie ufaj reklamom obiecującym szybki i łatwy zysk.

• Nie instaluj aplikacji ani programów wskazywanych przez nieznajomych – mogą dać im dostęp do Twoich pieniędzy.

• Nie likwiduj lokat i nie bierz kredytów na polecenie telefonicznego „doradcy”.

• Nigdy nie podawaj danych do logowania do bankowości internetowej i mobilnej.

• W razie podejrzeń natychmiast skontaktuj się z bankiem i zgłoś sprawę Policji.

UDOSTĘPNIJ

Tweetnij