Uwaga na „linki śmierci” w lasach! Groźna pułapka

W lasach w pobliżu Ostrzeszowa doszło do niebezpiecznego incydentu, który mógł zakończyć się tragedią. Ktoś celowo rozwiesił cienki, trudny do zauważenia sznurek – tzw. „linkę śmierci” – na popularnej ścieżce rowerowej w okolicach miejscowości Rojów.

Wczoraj ofiarą tej pułapki padł nastoletni rowerzysta. Jechał po dobrze znanym, często uczęszczanym przez młodzież terenie, gdzie znajdują się pagórki i wydeptane trasy idealne do rowerowych przejażdżek. Chłopak uderzył w rozwieszony sznurek, doznając poważnego urazu szyi. Na szczęście poruszał się stosunkowo powoli, co prawdopodobnie uratowało mu życie.

Na miejsce natychmiast wezwano policję, która zabezpieczyła teren i usunęła niebezpieczny sznurek. Sprawa jest traktowana z najwyższą powagą – celowe montowanie takich przeszkód to nie tylko akt skrajnej bezmyślności, ale realne zagrożenie życia i zdrowia.

Eksperci ostrzegają: gdyby sznurek przebił tętnicę szyjną, nastolatek mógłby się wykrwawić w zaledwie trzy minuty. To pokazuje, jak poważne konsekwencje może mieć taki czyn.

Zbliżają się wakacje – czas, kiedy młodzi ludzie chętnie spędzają czas na świeżym powietrzu, eksplorując lasy na rowerach, motorach czy quadach. Niestety, nawet w tak naturalnym i teoretycznie bezpiecznym środowisku, mogą czyhać śmiertelne niebezpieczeństwa.

Apelujemy do wszystkich: rozmawiajcie z dziećmi i młodzieżą o zagrożeniach!
Niech każdy wie, że nawet na pozornie spokojnej przejażdżce leśną drogą można napotkać niebezpieczne pułapki. Uczulmy ich na konieczność zachowania czujności i informowania dorosłych lub służb o wszelkich podejrzanych znaleziskach.

Osoba odpowiedzialna za rozwieszenie sznurka musi zostać odnaleziona i pociągnięta do odpowiedzialności. Takie działania nie są żartem – to próba zamachu na życie.

Wszyscy powinniśmy być czujni. Las to nie tylko miejsce relaksu i przygód, ale – jak się okazuje – także potencjalnego zagrożenia. Dbajmy o siebie i innych.

Warto jednak zauważyć, że problem ma także drugie dno. Coraz częściej słyszy się głosy, że to właśnie nieodpowiedzialne zachowanie niektórych użytkowników lasów – głównie jeżdżących na crossach i quadach – prowokuje właścicieli terenów leśnych do podejmowania skrajnie niebezpiecznych działań, takich jak rozwieszanie drutów. Choć absolutnie nie można usprawiedliwiać stosowania „linek śmierci”, to trudno też ignorować narastający konflikt. Crossowcy często poruszają się nielegalnie po prywatnych terenach, hałasują, niszczą przyrodę, a niektórzy z nich wręcz chwalą się tym w mediach społecznościowych. Niestety, policja nierzadko umarza sprawy ze względu na brak możliwości wykrycia sprawców, a brak tablic rejestracyjnych oraz monitoringu utrudnia jakiekolwiek działania. To wszystko sprawia, że podobne niebezpieczne sytuacje mogą się powtarzać coraz częściej. Co najgorsze – nawet jeśli dojdzie do tragedii z powodu zawieszonego drutu – szansa na ustalenie winnego jest niewielka, a nielegalna jazda po lasach prawdopodobnie będzie trwać nadal, prowokując kolejne akty desperacji i przemocy.

CZYTAJ  Możdżanowska wygrała konkurs. Pokieruje dużą instytucją

Zdjęcie poglądowe

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
20 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
hmmm
3 godzin temu

przez pajaców na motorach cierpią rowerzyści !

Krzysztof
4 godzin temu

Karygodne zachowanie. Popieram dęb..a ukarać za ten czyn. Ale też karać te osoby co jeżdżą crossami czy quadami po lasach. Co robi straż leśna? Naturalne środowisko przyrody, zwierząt jest niszczone. Na taką linkę też i zwierzyna może natrafić. Człowiek potrafi wszystko zniszczyć i sam siebie też.

Rowerzysta
5 godzin temu

Jedź teraz na rowerze po lesie… jak zobaczę d—la co wiesza linki to mu łeb rozwalę!

Arnim Kagori
6 godzin temu

Co trzeba mieć w przestrzeni międzyusznej, by rozciągać takie linki, licząc, że komuś zrobi się krzywdę, albo doprowadzi do śmierci?

Cap3lla
odpowiada  Arnim Kagori
5 godzin temu

Najpewniej coś w rodzaju zgniłego, nieświeżego powietrza, powstałego na skutek rozkładu wcześniej obumarłych szarych komórek.

hmmm
odpowiada  Arnim Kagori
3 godzin temu

przyczyna i skutek ! ludzie mają po prostu dosyć d..li na kosiarkach , którzy jeżdżą po ulicach jak i po lasach ! Niestety przez pajaców na kosiarkach cierpią rowerzyści !

Jy
9 godzin temu

Dużo tego. Antonin okolice. W stronę przygidziczrk

¥
odpowiada  Jy
8 godzin temu

Jak rozwieszasz to wiesz.

Ostatnio edytowany 8 godzin temu by ¥
Krzys
9 godzin temu

Ręce uciąć i bez prawa do renty. Kara adekwatna do czynu.

Osw
10 godzin temu

Na Nowej Krępie w lesie też były kiedyś druty ale na wysokosci kolan. Szczęście że szedłem pieszo.

Jy
odpowiada  Osw
5 godzin temu

Są tam . Przy prochowni

WTF
odpowiada  Jy
2 godzin temu

Jaka prochownia? Co ty bredzisz? 🤦

paulososa
10 godzin temu

jak można byc taką kur*ą ?

tad123
10 godzin temu

nie pochwalam,ale rozumiem,widziałem i…tów rozjeżdżającyh lasy

motoZgred
odpowiada  tad123
8 godzin temu

I…ci nadal będą rozjeżdżać lasy, a życie mógł stracić nastolatek, który zamiast siedzieć przed komputerem, chlać lub ćpać, aktywnie spędzał czas wolny na łonie przyrody, trenował swoje umiejętności, czyli rozwijaj pasję i miłość do jazdy na rowerze górskim.

Nie popieram, ale rozumiem.
10 godzin temu

Czyli jazda po lesie z wybebeszonym tłumnikiem też jest nielegalną, jak ta linka śmierci. Czemu banda krosowów nie zadzierzawi starej żwirowni i tam upala te klunkry, ryją tereny prywatne, hałasuja, niech koło własnej chaty robią to samo, nie dziwię się ludziom co te linki rozwieszają, chcą mieć spokój, a nawet policja jest bezradna!

mnbe
odpowiada  Nie popieram, ale rozumiem.
8 godzin temu

też nie popieram, ale rozumiem….te bandy motocyklistów to zmora społeczeństwa !

Kazimierz
odpowiada  mnbe
5 godzin temu

Ostatnio gnoje przesiedli się na rowery elektryczne z manetką i rozjeżdżają ścieżki oraz płoszą zwierzynę takie jak kuny czy jelenie

Na-leśnik
odpowiada  Kazimierz
4 godzin temu

Tyś kiedyś widział przepłoszoną kunę? Pomijam już fakt, czym oni je niby płoszą skoro silniki elektryczne są praktycznie bezgłośne. Rozumiem, że płoszą zwierzynę leśnę samą swoją obecnością, ale to jest akurat zupełnie naturalne zjawisko. Gatunek ludzki to również jeden z elementów świata przyrody, królestwa zwierząt. Nalerzymy do gromady ssaków i mamy pełne prawo do przebywania na terenach leśnych, w tym do płoszenia zwierząt stojących niżej w hierarchii, łańcuchu pokarmowym. Kminisz to, czy próbujesz stworzyć nowe podstawy biologii, wedle swojego wyobrażenia, a nie zgodnie z odwiecznymi prawami natury?

Orędownik orangutanizmu społecznego
odpowiada  Nie popieram, ale rozumiem.
7 godzin temu

TO BYŁ NASTOLATEK NA ROWERZE!
Chcą mieć spokój, jednocześnie dopuszczają się poważnego przestępstwa. Wyczuwam pewną niespójność lub nawet niestabilność psychiczną. Jeżeli, odpukać, dojdzie do tragadii, to będą miali mnóstwo spokoju w więziennej celi.
Nawet jeżeli nikt ich nie złapie, ale będą mieli świadomość, że zabili czyjeś niewinne dziecko, to powodzenia życzę z tym spokojnym życiem.

20
0
Napisz co o tym sądziszx