Jak stracić milion w minutę? Na biednego nie trafiło (WIDEO)

O tym jak można stracić milion złotych w minutę przekonał się w poniedziałkowe popołudnie lokalny biznesmen. W miejscowości Osiny (powiat kępiński) doszło do sensacyjnego zdarzenia drogowego. Kierowca luksusowego Audi, którego wartość szacuje się na około milion złotych, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Jak informują służby, powodem wypadku była brawura i nietrzeźwość kierowcy.

Z ustaleń kępińskiej policji wynika, że 49-letni mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków na drodze. Na miejscu szybko pojawili się funkcjonariusze, którzy przeprowadzili badanie alkomatem. Wynik? Blisko 2 promile alkoholu w organizmie! –

„Policjanci szybko wyjaśnili przyczynę tego zdarzenia. Jak się okazało, 49-latek kierował w stanie nietrzeźwości” – poinformowała Radio SUD sierż. Anita Wylęga, oficer prasowa kępińskiej policji.

Drakońskie konsekwencje dla kierowcy

Nietrzeźwy kierowca może spodziewać się poważnych konsekwencji. Zgodnie z nowymi przepisami, obowiązującymi w Polsce, jeśli sprawca wypadku prowadził w stanie nietrzeźwości, pojazd może zostać skonfiskowany. Jeśli konfiskata nie będzie możliwa, kierowca będzie musiał zapłacić równowartość samochodu. W tym przypadku oznacza to konieczność zapłaty nawet miliona złotych!

Oprócz tego 49-latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów. – „Kierowca za swoje zachowanie odpowie teraz przed sądem” – dodaje sierż. Wylęga.

Milion złotych rozbity o drzewo

Wypadek w Osinach wzbudził ogromne emocje wśród mieszkańców i internautów. Luksusowe Audi, warte fortunę, zostało poważnie uszkodzone, a kierowca, który zdecydował się na jazdę w stanie nietrzeźwości, najprawdopodobniej będzie musiał za to słono zapłacić – zarówno finansowo, jak i prawnie.

To wydarzenie jest kolejnym przypomnieniem o poważnych konsekwencjach prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Policja apeluje o rozwagę i odpowiedzialność na drodze, szczególnie w okresie jesiennej aury, kiedy warunki stają się wyjątkowo trudne.

UDOSTĘPNIJ

Tweetnij