Powracamy do sprawy, którą żyła cała Polska. Rodzice kilkumiesięcznej Laury katowali ją, podduszali, bo za głośno płakała. Zakończył się proces przed Sądem Okręgowym w Kaliszu i w poniedziałek zapadnie wyrok.
Na początku 2024 roku do szpitala trafiła kilkumiesięczna Laura z ciężkim urazem głowy, w tym pękniętą czaszką. 19-letnia matka i 30-letni ojciec kończyli szkołę specjalną. Na tę okoliczność zwróciła uwagę adwokat broniąca oskarżonych.
Za znęcanie ze szczególnym okrucieństwem grozi do 25 lat pozbawienia wolności. Prokurator zawnioskował o 12 lat więzienia.
Podczas procesu oskarżeni postanowili wzajemnie się oskarżać i dostarczać materiału dowodowego na siebie.
– Znęcano się nad nim okrutnie. Pokazał to jasno materiał dowodowy. Ja wnoszę przede wszystkim o uznanie oskarżonych winnymi – zgodnie z aktem oskarżenia. Czyn, jakiego się dopuścili, jest wysoce szkodliwy. I kara musi być wysoka. Dlatego wnoszę o 12 lat pozbawienia wolności dla każdego. Do tego – nawiązkę na rzecz Laury po 10 tysięcy złotych. Oraz zakaz zbliżania się do dziecka na odległość mniejszą niż 50 metrów na okres 10 lat.
Na końcu procesu wyrazili żal i skruchę. Sąd oceni czy było to szczere czy tylko próba wykorzystania przesłanki do niższego wyroku.
Ojciec dziecka dodał, że chciałby, żeby córka mu kiedyś wybaczyła, ponieważ on ją kocha. Matka dziecka przepraszała, bo zawiodła jako matka.
Wyrok zapadnie w poniedziałek.