Rodzice małego wojownika z Ostrowa Wielkopolskiego podzielili się najnowszymi informacji nt. stanu zdrowia ich dziecka.
Samopoczucie Maksia jest różne ale Maksiu dzielnie stawia czoła wszelkim przeciwnościom…
Parametry krwi są w miarę dobre, ale pozostajemy pod kontrolą gdyż po terapii jodem radioaktywnym najczęściej pojawia się problem z płytkami krwi ✊✊✊
Czekamy na termin badań …
Prosimy Was nieustannie 🙏🙏🙏
♥️♥️♥️♥️
Dużo zdrowia życzę , będzie dobrze.
Tak sobie myślę co niektórzy piszą, myślicie ze coooo rodzice i bliscy tego nie czytają choć pewnie starają się w te komentarze nie wchodzić bo i tak mają wiele zmartwień, a postawcie się w ich sytuacji pamiętajcie że nie wiemy co może nas spotkać czy chcielibyście żeby tak o was pisali te dołujące teksty wstyd , polaczki tyle rośnie w was obłudy jak macie pisać takie rzeczy to nie piszcie wcale tylko niech są przychylne komentarze.
Kontakt ze zwierzęciem wskazany, zwierzęta umieją wyciągnąć z człowieka chorobę np dogoterapia
To prawda.
Nabieraj sił Max, moc pozdrowień dla Ciebie i całej rodziny
Mały Max ma demona choroby. Bez wypędzenia złego ducha, choroba nie odpuści. Tu potrzeba egzorcyzmu a nie lekarzy.
Weź sie (uderz) w ten łeb.. Jakie egzorcyzmy? Jaki zły duch? Może jeszcze gościa w sukience tam wyślij..
Do pieca na trzy zdrowaśki może deklu jeden? Może jeszcze napisz, że do egzorcyzmu należy użyć koniecznie salcesonu. Pewien znany ksiądz go używał i choć nie wiem czy pomogło, to kupę kasy na swoją fundację wyłudził.
Z Bożą pomocą wszystko będzie OK.
Z pomocą czyją? Tego wyimaginowanego „przyjaciela”??
Widzę że ciebie opuścił ale dlaczego to sam sobie odpowiedz życzę powodzenia
Nie wierzę w jakiegoś wyimaginowanego przyjaciela, którego przedstawicielem jest koleś w sukience.
