Słodkie maluszki odebrały miejskie becikowe (ZDJĘCIA)

Żylem w czasach PRL i to była walka o byt jak matka się zajmowała domem,drugi z plusów to jedzenie było tanie,dziś jest luksusem,do szkoły i gdzie indziej nie trzeba było dawać kasy co rusz,węgiel był za grosz z przydziału,o księgowości się wiedziało że jest wypłata,mandaty nie rujnowały życia itd.Mozna wyliczać i wyliczać…dziś każą Ci wyżyć z zapomogi rodzicielskiej i jak chłop pracuje za 3tys na rękę góra 4 to można pomarzyć że go Ho o luksusie,a to że jest patologia to zawsze była,do roboty to nie poszło a ciągle chodziło o socjal..kolejna sprawa w Państwie przewala się marnotrawstwo na miliardy ale huk jest o miliony zainwestowane w przyszłą młodzież..i to że prawi rodzice mają lżej,tak jak słyszę babcie że one nie miały..ale wnukom też nie da bo ona nie miała..Ale że kindergelt w Niemczech jest od lat i dużo wyższy nikogo nie boli..ta Polska Zawiść Narodowa,jak ze wszystkim bo sąsiad ma lepiej i więcej ale sąsiad pracuje po 10-12 godzin i pracuje w domu ze wszystkim , a ten co zazdrości wraca po 8 godzinach i mówi że go plytkarz i malarz skasował i co tak drogo..ale na papierosy piwo wódkę wywalić w ciągu roku już nie szkoda 10tyś..

co obronco carycy moze i jestes gdzies na stolku twoj czas sie skonczyl na wiosne lecisz na pysk