Na porzucone w polu auto natrafił jeden z kierowców, który powiadomił policję. Świadek zauważył pojazd o godzinie 7 rano pomiędzy Grudzielcem a Bronowem.
Okazało się, że autem kierowała kobieta. Z renault podczas dachowania wypadła butelka wina. Policja ustala dokładne okoliczności zdarzenia.
Poszkodowana trafiła do pleszewskiego szpitala.
Za czasów PiS takie rzeczy były nie do pomyślenia.
Rysiu?
Żaba się bawiła w czasie jazdy
Ojejku najważniejsze że wino jest a że droga nie posypana to cisza.teraz ustalą że wina kierowcy
najważniejszy jest rozsądek na drodze .
Co ma nie posypana droga do niebezpiecznej jazdy. Kierowca powinien dostosować prędkość do warunków panujących na drodze. Zrozumiano!!!
Jesteś w błędzie . Każda droga ma właściciela i ma być utrzymana jak latem tak i zimą . Dobry prawnik i koszta z ubezpieczenia drogi . Wszystko w temacie
Ale miała szczęście że nie potłukła.
Dlatego najlepiej przelać zawartość w siebie, można se tyłek potłuc a zawartość alko nienaruszona.
I nikt o butelkę afery nie zrobi.
To co piszesz to o to widać jaki jesteś po,,,,,,,,bany
pfff hahahahaha śmieszy mnie 99% komentarzy i co z tego że wino wyleciało?? sprawca zdarzenia był pod wpływem alkoholu?? A co jeśli wyleciały by „gumki”?? 😛 pewnie jechał zgw****** 😀 Prawda jest jaka jest i zachęcam poczekać do update z jakimiś wiarygodnymi informacjami (np. od Policji), gdyż 100% „może zmienić postrzeganie tej sytuacji” 😛
Konkret Tuska dla Polaków Premier Tusk zwołuje konferencję prasową i mówi do zgromadzonych dziennikarzy: – Mam dla Państwa dwie wiadomości – jedną złą, drugą dobrą. Którą najpierw chcecie usłyszeć? – Złą! – odpowiadają dziennikarze. – No więc od przyszłego miesiąca podniesiemy wszystkim pracownikom sfery budżetowej płace o 30 procent. Przez minutę na sali trwają owacje, które przerywa roześmiany Tusk – A teraz wiadomość dobra. Podwyżki będą w Niemczech
Poszedł Tusk do wróżki i powiedział że śniło mu się że jest ziemniakiem . A wróżka mówi mu że to znaczy że albo go wykopią na jesień albo na wiosnę wsadzą .
Wynocha z forum pisowski trollu.
Czytając tytuł artykułu odnoszę wrażenie że szuka się sensacji tam gdzie jej nie ma a w sprawach ważnych milczy się. Kilka lat temu na swój ślub wiozłem 200 butelek czystej ( 100 litrów) w osobowe plus na przyczepce napoje do tego w drugim kombi piwo, wino, woda i soki, wszystko do restauracji. Jakby coś się nam stało po drodze to reporter dostałby chyba ekstazy i nie wiedział jak to zdarzenie zatytułować bo taka ilość % w zdarzeniu. Takie jest moje przemyślenie po przeczytaniu artykułu i jego wagi. Podejrzewam że w ostatnich dniach wiele aut zakończyło w ten sposób żywot ewentualnie w rowie lub na poboczu i nikt nie robił zbędnej sensacji.
No to się wykosztowałeś.
I jak po latach oceniasz?
Było warto?😂
Wesele się odbyło? Nadal jesteście razem?
Szkoda kobitki… miała pecha na drodze, mogła stać sie tragedia.
Nie znam Pani… ale może cieszmy się że przeżyła a nie szukajmy dziury w całym ze wiozla wino 😉
Śnieg w styczniu . Jakieś anomalia pogodowe.
