Ponownie stracili malutkie dziecko

Olbrzymia rodzinna tragedia wydarzyła się w jednym z domów, gdzie rok temu również zmarło dziecko. Sytuacja wstrząsnęła również społecznością lokalną. Co się stało?

Kilka dni temu doszło do zgonu dwumiesięcznego niemowlęcia. Ciało dzieciątka zabezpieczono do sekcji. Zgłoszenie o śmierci wpłynęło o godzinie 8 rano w niedzielę. Pod numer alarmowy zadzwoniła roztrzęsiona matka. Poinformowała dyspozytora, że chłopiec nie oddycha. Do jednego z domów w gminie Kotlin wysłano karetkę.

Niestety na pomoc zespołu karetki było już za późno. Jak ustaliły jarocińskie media, również w tej rodzinie we wrześniu ubiegłego roku doszło do śmierci dwumiesięcznego dziecka. Wówczas nie stwierdzono udziału osób trzecich i zachodziło podejrzenie wystąpienia śmierci łóżeczkowej.

Przed śmiercią łóżeczkową występują pewne symptomy, które powinny wzbudzić naszą czujność.

nagły spadek lub wzrost temperatury ciała dziecka (mierzonej w odbycie), chodzi o wartości wyższe niż 38 st. C i niższe niż 36 st. C,
bladość skóry niemowlęcia,
postękiwanie dziecka podczas czuwania lub snu,
brak apetytu, wymioty po posiłku,
zmienność nastroju, od pobudzenia po otępienie,
trudności ogólne w oddychaniu, głośne wdechy i wydechy
Wśród przyczyn wymienia się:

wady wrodzone u dziecka np. wada serca,
zaburzenia kontroli ciśnienia tętniczego – to naturalne, że podczas snu puls i ciśnienie krwi się obniża, jednak zdarza się, że u niemowląt zdarzają się problemy z kontrolą tych wahań,
ucisk tętnicy kręgowej, który następuję, gdy dziecko, leżąc na brzuchu, podnosi główkę,
niedojrzałość ośrodkowego układu nerwowego i wynikający z niego bezdech, który może trwać dłużej niż 20 sekund,
infekcja bakteryjna (np. bakterią E. Coli),
uszkodzenie struktury pnia mózgu, gdzie znajdują się ośrodki kontrolujące podstawowe funkcje życiowe – w przypadku nieprawidłowości może dojść do nierozpoznania przez pień mózgu
braku tlenu, a w konsekwencji do śmierci łóżeczkowej,
niski poziom serotoniny – niedobór tego neuroprzekaźnika prowadzi do zaburzenia prawidłowego przekaźnictwa impulsów nerwowych do mózgu, a co za tym idzie, do zatrzymania odruchu oddychania,
podłoże genetyczne – tym bardziej prawdopodobne, jeśli w rodzinach rodziców dochodziło do śmierci łóżeczkowej dzieci (najwyższe ryzyko dotyczy sytuacji, gdy dotknęła ona rodzeństwo niemowlaka),
przedwczesny poród – wcześniactwo (narodziny przed 37. tygodniem ciąży) to jeden z najpoważniejszych czynników zwiększających ryzyko nagłego zgonu niemowlęcia,
niska masa urodzeniowa noworodka – za wartość graniczną przyjmuje się 2,5 kg.

CZYTAJ  Maturzyści zmierzyli się z językiem polskim (ZDJĘCIA)
POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

30 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Wyrazy współczucia
1 rok temu

Tylko współczuć

Pedzio
1 rok temu

Kto stracił dziecko ten wie jaki to ból. Kto nie stracił lecz się wymądrza lub naśmiewa ten śmieć i konwersacja z nim to mezalians.

Już nie Polska
1 rok temu

Szczepcie dalej swoje dzieci tym syfem i nie zadawajcie pytań! Są dowody na wpływ szczepień na sids! Ale o tym cisza…

..
odpowiada  Już nie Polska
1 rok temu

Wiesz co to śmierć łozeczkowa ? To nie szczepionki….

Już nie Polska
odpowiada  ..
1 rok temu

Taaa jasne bo lekarze tak mówią 😁

Fallus Anolymus
odpowiada  Już nie Polska
1 rok temu

Idź sobie dalej Olszańskiego czy Bosaka słuchaj i tych ich bzdur.. A nam gitary nie zawracaj.

Bolo
1 rok temu

Coś mi tu śmierdzi….

Halina
odpowiada  Bolo
1 rok temu

Ty…

Tytus Bomba
odpowiada  Bolo
1 rok temu

Jak sie nie myje, to śmierdzi😉😉

Abc
1 rok temu

Ale po śmierci jednego dziecka nie kupili sobie systemu monitorującego bezdech?

Tfuska zaraza
1 rok temu

Jak się dzwoni z objawami zawału, zanim odpowie rodzina na pytania ,chory umrze=rządy PO w Ostrowie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ostatnio z honorami w szpitalu u nas przyjmoawli koperciarza Grodzkiego.Teraz Tusk=Polacy na szparagi do Niemiec.

Mi
odpowiada  Tfuska zaraza
1 rok temu

No przyjechał koperciarz do koperciarzy

Ania
odpowiada  Mi
1 rok temu

Pisz na temat.

Marian
odpowiada  Tfuska zaraza
1 rok temu

Tak koprciarze są wśród nas ale pisodupowłazy nie muszą tego robić bo im się to należy jak powiedział poeta

Adam
odpowiada  Tfuska zaraza
1 rok temu

Puknij się w ten głupi ,zakuty łeb. Mowa o zgonie niemowlaka a ty piszesz o Grodzkim i PO. Idź się leczyć do psychiatry.

Maryna
odpowiada  Tfuska zaraza
1 rok temu

Pi*iory kopert nie używają bo są za małe. Te to tylko do wyborów by im się przydały, a normalnie to przelewem sprawy załatwiają. A co? Kto im przeszkodzi? Zioberko? Elektorat? Nie, przecież się złodzieje dzielą! A jak się dzielą to nie złodzieje! To Janosiki!

Inka
1 rok temu

Prawdziwych lekarzy już nie ma jest tylko biznes i biznesmen rzadko kiedy pomogą tez się o tym przekonałem a te gwiazdy i ratownicy to jak by Sorbone pokonczyły znieczulica straszna mój Boże już w 1967 Czesław Niemen śpiewał DZIWNY JEST TEN ŚWIAT pomylił się z jednym ludzi dobrej woli jest już coraz MNIEJ 🤔🌹🌹🌹

NFZ
1 rok temu

Byle z rocznym dzieckiem w szpitalu, koło 23 bardzo nagy przypadek (dziecko dziwnie odychalo) w nowym budynku, na recepcji okej w miarę szybko, skierowano mnie do pokoju. Tam lekarka z morda na dzień dobry, nie interesowało ja dziecko tylko książeczka zdrowia, powiedzieliśmy że została w domu to powiedziała dziękuję, jak będzie książeczka to będzie mogła przejść do dalszej rozmowy… Ja się zagotowałem, dostała wiązankę delikatna to weszła w dialog i powiedziała mi „że na pogotowie się przejeżdża jak nie pomagają domowe sposoby leczenia i won z pokoju”

Kasia
odpowiada  NFZ
1 rok temu

Urzekła mnie twoja historia

Mieszkanka.
odpowiada  NFZ
1 rok temu

To prawda, też zostałam tak potraktowana. Nie wzięłam książeczki bo w tym bólu zapomniałam to jakaś kobieta co mnie przyjmowała na SOR najpierw dała mi wykład , potem zrobiła wielką awanturę pielegniarzowi o cis tam a dopiero potem zajęła się moim przyjęciem. Zgroza. Awantura przy pacjentach!!! Natomiast już na samym oddziale SOR lekarze bardzo grzeczni, kompetentni, super się mną zajęli i zainteresowali, szczególnie dr. Szymankiewicz, ale muszę przyznać ,że wszyscy lekarze tam byli bardzo troskliwi o pacjentów.

Grochek
1 rok temu

Masakra się dzieje teraz

Kasia
1 rok temu

Zacznijmy od tego że zgłaszając wyżej wymienione objawy dyspozytorowi cpr zostaniemy odesłani do lekarza pierwszego kontaktu, zapisani na pojutrze i zmuszeni do spędzenia połowy dnia w kolejce po czym lekarz pozbędzie nas z braku czasu

Ja
odpowiada  Kasia
1 rok temu

NIGDY jak dzwoniłam do przychodni z jakimkolwiek objawem synka mnie nie odesłali i powiedzieli, że nie przyjmą. Nawet jak dzwoniłam już popołudniu zawsze udawało mi się skontaktować z lekarzem, więc absolutnie się z tym stwierdzeniem nie zgodzę. Pozdrawiam przychodnię na wolność ❤️

Xxx
odpowiada  Ja
1 rok temu

Teraz są takie czasy, że już dzwoniąc do ośrodka o godzinie 8:00 nie ma miejsca do lekarza.

Milena888
odpowiada  Xxx
1 rok temu

U nas o 8 to nikt nie odbierze 🙈ja byłam 10 po to powiedzieli mi ze nie ma miejsc juz na ten dzień…

Lividium
odpowiada  Ja
1 rok temu

To jeszcze nie trafiłaś na cwaniaka z nr alarmowego dla którego są ważne twoje dane a nie czas reakcji dane zawsze mozna ściągnąć z serwera

Miśka
odpowiada  Ja
1 rok temu

To pzdrawiam przychodnie na żwirki,nigdy nikt nie odbiera,stoje fizycznie kiedys przy rejestracji nikt nie podchodzi,siedza klepia o zakupach wczorajszych,zlewka,to dzwonie ,tel dzwoni ,ale żadna pani nie raczyła ręki wyciągnąc po słuchawkę,służba z przymusu nie zdrowia.

30
0
Napisz co o tym sądziszx