Około godziny 15:40 doszło do wypadku dwóch aut osobowych na ulicy Limanowskiego w Ostrowie Wielkopolskim. Jedna osoba została zabrana do szpitala.
Kobieta w średnim wieku wyjeżdżała z parkingu znajdującego się pomiędzy szpitalem, a cmentarzem. Nie dostrzegła nadjeżdżającego mercedesa.
Podróżowała nim rodzina obywateli z Ukrainy, w tym około 10-letnie dziecko. Do szpitala zabrano kobietę uskarżającą się na ból ręki.
Niestety , pomimo lustra bardzo słabo widoczny wyjazd .
Lustro lustrem, ale za blisko wyjazdu z parkingu można parkować wzdłuż Limanowskiego, chcąc wyjechać, gdy ktoś tam zaparkuje, to naprawdę duża sztuka
Tak jeżdżą POS-y 😂
To co wy robicie, jazdą nazwać się nie da…. chamy na drodze.
Obywatele Ukrainy ( nie wszyscy) trochę porządku i szacunku. Zacznijcie pilnowac swoje dzieci bo robią co chcą na ulicach i placach zabaw brak wychowania.
Na wyjeździe z parkingu jest od dawna lustro.
Co to znaczy nie zauważyła? Odebrać prawko zanim kogoś zabije, niech babcia jeździ autobusem.
A ty chodź na pieszo .
Ten wyjazd niestety taki jest często trzeba na czuja bo nic nie widać
No wyjazd z tego parkingu jest niebezpieczny .Widoczność ograniczona przez drzewa i samochody ustawione wzdłuż ulicy.
i wszyscy się spieszą
Tu od zawsze wiara lubi sie przed nosem pakować..
I znów wypadek przez babę. Wynocha do garów a nie za kółko się pchać.
Deportować do UKRAINY. Ostatnio byłem na SOR i też była rodzinka Ukarinków. Dla mnie się pielęgniarz i piguła pluła , że nie mam szmaty na ryju. Ale Ukrainków nikt nie powiedział nic. Zaczynają mnie wkurzać Ci nasi niby bracia i siostry. Panoszą się jak u siebie, traktują ich wszyscy jak jajeczka. A Kowalski zwykły musi na nich zasuwać.
Jak ci się śmieciu Ukraińcy nie podobają to jedź na Białoruś.
Dokładnie!!!
Biały kaszkaj na gimnazjalnej. Ukraińska restauracja . Też blondi się paniszy na POS
Dokładnie. Piją za kółkiem i prowadzą auta, donoszą na Polaków w pracy i ściemniają a szef nic im nie powie, bo ma za nich kasę. Tak pisiory niszczą nas we własnym kraju , zsyłają nam na głowę problemy których w ogóle nie chcemy.
