Około 20-letni kierowca BMW popisał się swoimi umiejętnościami. Na ulicy Zamenhofa stracił panowanie nad swoją piekielną maszyną i zaparkował na wzór pokazów kaskaderskich, ale z dużo gorszym skutkiem.
BMW jechało około godz. 8.45 od strony Ronda na ulicy Partyzanckiej. Na wysokości wjazdu do energetyki stracił panowanie nad autem, a to zjechało na lewą część drogi i po obróceniu się o 180 stopni zatrzymał się na parkingu. Tyłem uszkodził bok zaparkowanego mercedesa.
Imperial… Chińskie opony… na mokrym w łyżwach bezpieczniej….
dobrze ze idota nie zabił nikogo na chodniku …..
Ten pałarz jaki wiejski ryj ma…
19 lat i skąd kasa na tak zwaną furę a paliwo tato finansuje.?
Idiota, to mało powiedziane 😏
no fakt niby to BMW, ale opony jak przy furmance.
POS i wszystko jasne…
nie okieznał czarnego rumaka 🙂
I po co było tak niebezpiecznie parkować tym Mercedesem? Szkoda słów…
K**wa ludzie ja w wieku 19-20 lat latałem BMW, też bokiem pociągało i k**wa zrobiłem w rok tym autem 40 000km czyli tyle co wy przez kilka lat i ani jednej szkody xD po pierwsze to trzeba znać swój samochód i to jak się zachowuje, po drugie najpierw puste parkingi, ale oczywiście smutni panowie i tak wj*bia 500zl za zabawę na pustym placu. Szkoda że nie ma kurwa nic w tym kierunku, żadnego placu na którym legalnie można poupalac. Nie będę publicznie pisał gdzie i jak się jeździło. Pozdro dla normalnych ludzi a tym co tak j*bia WSZYSTKICH młodych w BMW chuj w dupę
