Zastrzelił policjanta, okradał bankomat, miał wypadek pod Ostrowem Wlkp.

Łukasz W. sprawca kryminalnego zdarzenia z Wiszni Małej koło Wrocławia, który przed kilkoma dniami zastrzelił policjanta, dwóch innych raniąc i będąc w trakcie okradania bankomatu, wcześniej miał wypadek pod Ostrowem Wlkp. Brutalny bandyta 7,5 roku temu miał poważny wypadek na motocyklu pod Ostrowem Wlkp. Poniżej przybliżamy jego szczegóły.

+

Wówczas 35-letni Łukasz W. jechał drogą krajową nr 11 w kierunku rodzinnego Poznania/Kiekrza od  strony Ostrowa Wlkp. drogą krajową nr 11. Pomiędzy Górznem, a Szczurami, zderzył się czołowo z jadącym z przeciwka samochodem ciężarowym Renault na kaliskich tablicach rejestracyjnych. Kryminalista jechał motocyklem Kawasaki. Policja zarzuciła mu wówczas, że motocyklista  za późno rozpoczął manewr hamowania. Chwilę wcześniej Łukasz W. zauważył wolno jadące auta z przeciwka (ok. 45 km/h) i zbliżający się do nich samochód ciężarowy, którego kierowca nagle zjechał na przeciwny pas ruchu i stanął w poprzek drogi. Sędzia Małgorzata Malkowska uniewinniła go jednak od tego zarzutu.

Okazało się, że wypadek był bardzo poważny w skutkach dla zdrowia Łukasza W. Doznał on bowiem wielonarządowych obrażeń, w tym skrócenie jednej z nóg o kilka centymetrów. Poniżej przytaczamy późniejszy list proszący o wsparcie na dalszą rehabilitację:

„26.03.2010 uległem wypadkowi motocyklowemu.wypadek nastąpił nie z
mojej winy-sprawa jest w toku.przeciwko sprawcy wypadku -kierowcy tira
został wytoczony proces z nadania prokuratury w ostrowie
wielkopolskim.na finał zapewne będę czekał długo.kierowca tira robi co
tylko moze aby odwlec w czasie zwyrokowanie gdyż niejako z automatu
konsekwencją będzie zatrzymanie prawa jazdy z uwagi na moje obrażenia
oraz postawienie zarzutu z art.177

w wypadku doznałem rozległych obrażeń,które tylko pobieżnie wymienię:
-złamanie iiigo stopnia typu otwartego ,spiralnego z licznymi odłamami
oraz stanem zmiażdżeniowym lewej goleni oraz kości strzałkowej
-zmiażdżenie lewego mięśnia łydkowego
-zerwanie wiązadła krzyżowego
-wyamputowanie oraz zerwanie wiązadła rzepki
-wyłamanie kłykcia wiązadła rzepki
-pęknięcie przezpanewkowe biodra
-pękniecie 3 ch kręgów piersiowych
-złamanie 4ch żeber
-stłuczenie mostka
-odbicie płuc z podbiegnięciem wodą
-wybite barki,skręcony prawy nadgarstek
-uraz zmiazdżeniowy ,rany ciete i szarpane lewej dłoni,zmiażdżone i
połamane śródrecze ,kości paliczków ,stawy paliczkowe,jeden palec
praktycznie urwany
-wstrząs mózgu,zaburzenia pamieci i równowagi

byłem dwukrotnie reanimowany,jestem juz po 4ch operacjach.o noge
walczyliśmy przeszło tydzień…wyglądała jak trupie
ścierwo… nadawała sie tylko do amputacji-chyba tylko cudem jeszcze
jest…

CZYTAJ  Nie żyje strażak. Zmarł podczas ćwiczeń

z młodego wysportowanego faceta stałem sie na ten czas cholerną
rośliną,jestem teraz jedynie udręką dla rodziny.mam niesprawną całą
lewą połowę ciała…noga ręka,kręgosłup.w nodze brakuje mi ok
4cm.goleni -noga jest zespolona na gwozdziu śródszpikowym,są dodatkowe
komplikacje w postaci braku zrostów,3,5mca od wypadku i poskładania
nogi.w dłoni brakuje również kosci stawy sa sztywne i pojawiają sie
już przykurcze.czas niby leczy rany…w moim przypadku działa jedynie
na niekorzyść.

fundusz zdrowia zaproponował mi operacje rekonstrukcji
dłoni….za 4lata i 8miesięcy-wtedy to będę miał takie przykurcze że
tylko dzieci w przedszkolu bedę mógł szponem straszyc.jestem jedynym
żywicielem rodziny mamy dorastającego synka.

finansowo jesteśmy w tragicznej sytuacji-nie mam pieniędzy na dalsze operacje,przyjmuję
hormon wzrostu którego jedna fiolka kosztuje 1500-jest to ilość
wystarczająca na ok.2,5tygodnia..muszę kontynuować leczenie przez
3-4mcy.może dzięki temu ruszy wzrost okostnej i będę mógł przystąpic
do wszczepienia materiału z banku kości oraz zastosować czynnik
wzrostu wyseparowany z mojej krwi.siadam już psychicznie

przed wypadkiem 12lat ćwiczyłem zapasy,3,5roku judo,uprawiałem
wspinaczke,motocross oraz byłem zapalonym rowerzystą-z żoną robiliśmy
maratony po górach,brałem udział w licznych zawodach. na motocyklu
zjechałem praktycznie całą europę

dodatkowo choruje na cukrzyce która wtedy jest w zgodzie z chorym i
nie powoduje problemów kiedy jest ruch,sport.mam świadomość iz
wreszcie dostanę pieniądze w ramach odszkodowania,że być moze będzie
to wystarczająca kwota na rehabilitacje etc.jest jedno ale-wtedy
będzie juz dla mnie za póżno.muszę ratować to co jest jeszcze teraz do
uratowania-po trzech miesiącach życia jako pierdolony kaleka,cholerna
roślina mam dosyc-nie wyobrażam sobie życia toczącego się w rytmie
spacerów o kulach ,wózku,zastrzyków i telewizora
pomóżcie mi proszę zdobyć chociaż część tego co utraciłem,chcę
wiedzieć-być pewnym że życie będzie jeszcze miało taki cudowny smak
jak kiedyś

CZYTAJ  Popularny przejazd będzie nowoczesny

łukasz”.

Można wyjść z założenia, że bandyta obrabiając bankomaty zbierał pieniądze na dalszą rehabilitację. Oczywiście brutalny sposób w jaki to czynił wymaga szczególnego potępienia. Przypomnijmy, że w akcji pod Wrocławiem zginął policjant, który osierocił dzieci.

 

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

35 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Lech
6 lat temu

Nie wiem dlaczego ale ta historia skojarzyła mi się z filmem „Oszukać przeznaczenie”.
Ps: niektórzy to daru od losu jakim jest życie po nieszczęściu uszanować nie umieją, kuszą dalej los z tragicznym skutkiem dla siebie i jak tutaj dla innych.
Karma wróciła…

tata
6 lat temu

o takim bydlaku powinno się jak najszybciej zapomnieć niech zgnije w pudle, a pan go tu jeszcze promuje .

Aro
6 lat temu

Gdyby wtedy ludzie mu nie pomogli to prawdopodobnie zostałby kaleką i nie byłby w stanie iść na rabunek. Albo inaczej. Gdyby wtedy nie przeżył wypadku efekt byłby ten sam – policjant, żywiciel rodziny, nie osierociłby swoich dzieci.

Marcin
6 lat temu

Ilu nabrał na takie żale, dlatego też nie płacę zadnej kasy jeśli nie znam człowieka osobiście, takich jak on hien są tysiące i tylko czekają na dobrodusznych i łatwowiernych

ANDY
6 lat temu

Szkoda policjanta.
Skoro policję wykorzystuje się do ochrony marszy neofaszystów lub pacyfikowania kobiet protestujących przeciw faszyzmowi, albo do wycinania konfetti…to nie dziwne, że nie radzą sobie potem z prawdziwymi bandytami. Jeszcze całkiem sprawnie udaje się policjantom „zabawa z paralizatorem” (casus Stachowiaka)!

M
odpowiada  ANDY
6 lat temu

Durniu, w akcji nie brali udziału zwykli policjanci tylko antyterrorysci, ludzie bardzo dobrze wyszkoleni. Na czele grupy uderzeniowej szedł człowiek z tarcza balistyczna, ale odrzut był tak silny że go powalił przez co nie mógł osłaniać reszty ekipy. I przestan pierdolic o tych faszystach, radzę odstawić TVN.

PS
odpowiada  ANDY
6 lat temu

List do „M” gówno wiesz Policji i o ludziach tam pracujących.To była zwykła grupa policjantów,która jest na każdej komendzie i nazywają się „antyterrorystami” .To nie byli komandosi którzy bez rozpoznania i snajpera nie podchodzą do akcji!Ktoś sypnął włamywaczy i stała się tragedia,a trzeba było pozwolić im oyebać to pudełko i dojechać ich po akcji!

czytelnik2
6 lat temu

A ile osierocił dzieci włamywacz do bankomatu?
Antyterroryści zgodnie z praktyką i logiką, nie mieli prawa przypuszczać, że bandzior może mieć broń inną niż różaniec. To jest niewybaczalne, że podczas gdy szef wszystkich policyjnych szefów, baluje u Rydzodyrektora, jakiś łobuz odważy się strzelać.
Dla porządku należy zapodać, że Obrona Terytorialna w tym czasie, też obśliniała wyżej wspomnianego sukienkowego.

PS
6 lat temu

Jak taki posklejany ze strzępków frankenstein,mógł dokonywać napadów,gdzie raczej należało by być sprawnym i zwinnym….A teraz kilka słów do ZUS-u..ZABRAĆ CIULOWI RENTE,BO SYMULUJE SKUBANY.

?
6 lat temu

Jedyne to szkoda tego policjanta a ten gnój dostał to na co zasłużył.
Kryminalista pierdo..ny
O jednego śmiecia mniej?
Każdy taki gnój powinien iść do piachu?

123
6 lat temu

Szczerze to już w tedy co miał wypadek to miał zginąć gnój je…y?
Śmieć miał sumienie prosić o kasę na leczenie?!
Ciekawe po co żeby wyzdrowieć okradać i zabijać.
Powinien wtedy zdechnąć!

pppp
6 lat temu

ale teraz dostał już prawomocny wyrok i nie będzie szukał winnych lamer jeden

Rafał
odpowiada  pppp
6 lat temu

Prowadzę szkolenia dla policjantów od 97 roku i moje spostrzeżenia są takie że z roku na rok coraz słabsze roczniki dostają się do tej służby, takie osoby jakie ”musiały” przejść testy dajmy na to 5 lat temu to w latach 90 nawet by nie mogły wejść do poczekalni, mizeroty to mało powiedziane a spowodowane to było tym że mamą ciocia wuja kuzyn czy znajomy miał plecy i takie plecaki właśnie w większości tam trafiały to co tu się dziwić, choć tu akurat tych policjantów bym się nie czepiał mieli na przeciwko siebie bardzo dobrze wyszkolonego jak i z taką bronią zdecydowanego na wszystko bandziora, chodzi o to żeby do tej służby trafiali nie ludzie z przypadku, tak jak to było do tej pory tam normą

35
0
Napisz co o tym sądziszx