W zaprzyjaźnionym z diecezją kaliską Radiu Maryja (www.radiomaryja.pl) pojawiła się analiza prawna „przypadku biskupa Edwarda Janiaka w kontekście filmu „Zabawa w chowanego” Marka i Tomasza Sekielskich”. Na 35 stronach przedstawione są przemyślenia i fakty. Autorem pracy jest dr Michał Skwarzyński z Katedry Praw Człowieka i Prawa Humanitarnego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Autor pracy staje w obronie biskupa oskarżanego o tuszowanie pedofilii w kościele katolickim.
+
Autor analizy zwraca uwagę, że biskup kaliski Edward Janiak objął tę funkcję we wrześniu 2012 r. Pół roku wcześniej ksiądz H. (czarny bohater filmu)
Od 1994 roku, gdy ks. H. przyjął święcenia kapłańskie był przenoszony do 9 różnych miejsc sprawowania posługi. 8 z nich to parafie, a ostatnim miejscem był szpital w Kaliszu. Przed objęciem funkcji biskupa przez ks. Edwarda Janiaka, ksiądz H. przenoszony był 7 razy.
Do przestępstw seksualnych, o które oskarżany jest ks. H., dochodziło w latach `90. W okresie gdy funkcję biskupa pełni Edward Janiak, prawdopodobnie nie było skarg od pokrzywdzonych lub ich bliskich, a z pewnością te nie ujrzały światła dziennego.
Z filmu braci Sekielskich wynika, że na początku marca 2016 r. do biskupa Janiaka zgłosili się rodzice jednego z pokrzywdzonych przez księdza H. Jak pisze autor analizy: „Z nagrania wynika, że biskup był zbulwersowany sugestią, że wiedział o skłonnościach księdza H. i zorientował się, że sam jest przez nich nagrywany.” (…) „Fakt, że biskup NIE WIEDZIAŁ o sytuacji wydaje się oczywisty także po następujących potem faktach. Co więcej, biskup prosi o zgłoszenie się pokrzywdzonego osobiście. Biskup przecież nie wie, jaka jest decyzja pokrzywdzonego, w jakiej formie chce kontaktu, czy potrzebuje pomocy.”
9 marca 2016 r. następuje degradacja ks. H i zwolnienie z urzędu proboszcza. Gdy przyjechała delegacja z parafii stając w obronie byłego proboszcza, biskup wyjawił im powody decyzji. To zostało dalej rozpowszechnione w mediach lokalnych i ogólnopolskich.
Autor analizy uważa, że „oczywistym jest, że jak przejął diecezję nie czytał akt osobowych księży, jeśli poprzednik lub kurialiści nowego biskupa nie poinformowali o samym fakcie i przyczynach 7-krotonych przenosin”. Oficjalnie dowiedział się dopiero w marcu 2016 r.
Faktem jest, że pomimo mocnych podejrzeń, w 2017 r. ksiądz H. został mianowany kapelanem szpitala w Kaliszu. Autor analizy uważa, że to forma pokuty, a nie awans.
Dlaczego biskup Edward Janiak nie zgłosił od razu informacji uzyskanych od rodziców pokrzywdzonego do Stolicy Apostolskiej? Bo nie miał takiego obowiązku, co wykazuje w analizie prawnej autor pracy. Bezpośredni obowiązek nastał dopiero w 2019 r.
Dlaczego biskup wcześniej nie powiadomił prokuratury? Autor uważa, że mógł to uczynić dopiero gdy uzyskał „wiarygodną” informację o możliwym przestępstwie i jego zdaniem informacja uzyskania od bliskich ofiary takową wprost nie jest. Najpierw powinno być przeprowadzone postępowanie dowodowe w ramach kościoła, a dopiero po jego zakończeniu, sprawa powinna zostać przekazana do państwowych organów śledczych.
Dr Michał Skwarzyński uważa, że „wybór biskupa kaliskiego na symbol hierarchicznej patologii w zwalczaniu patologii w Kościele Katolickim wynikał także z tego, że nie jest to diecezja „bogata” mająca stałą pomoc dużych renomowanych kancelarii prawnych. (…) Wybór biskupa nie był przypadkowy.” Dalej autor twierdzi, że bracia Sekielscy wkalkulowali ewentualną przegraną w Sądzie za naruszenie dóbr osobistych biskupa. Ich film, zdaniem autora analizy, ma być gruntem do planowanego ataku na Jana Pawła II. Poza tym to biskup Edward Janiak miał być główną ofiarą filmu, ponieważ udało się uzyskać nagranie z jego wypowiedzią z sądu oraz udało się uzyskać jego rozmowy z rodzicami jednej z ofiar. Dr Skwarzyński zauważa, że autorzy filmu nie wskazali poprzedniego biskupa, który faktycznie dokonywał wielu przenosin księdza H.
Całość analizy dostępna tutaj:
https://www.radiomaryja.pl/informacje/bezpodstawnosc-zarzutow-wobec-ks-bp-e-janiaka-przedstawionych-w-filmie-zabawa-w-chowanego/
