Tragedia na wakacjach. Morze porwało troje dzieci (aktualizacja)

Troje dzieci porwało morze. 14-latka udało się wyciągnąć ze wzburzonego Bałtyku, natomiast dwoje rodzeństwa nie udało się odnaleźć. Uratowany chłopiec był reanimowany, a następnie śmigłowcem przetransportowany w stanie krytycznym do szpitala. Aktualizacja: 14-latek zmarł.

+

Rodzina z Sulmierzyc (powiat krotoszyński) wypoczywała nad Bałtykiem w Darłówku. Sześcioosobowa rodzina wybrała się na plaże. Trójka najstarszych dzieci przebywała w morzu. W pewnym momencie ich matka poszła z 2-letnim dzieckiem do toalety, zostawiając starsze rodzeństwo w wodzie. Morze było wzburzone. Kiedy wróciła, żadnego z trojga dzieciaków już nie zobaczyła. O godzinie 14:30 zaalarmowano ratowników WOPR.

14-letniego chłopca udało się wyłowić, bo morze wyrzuciło go w pobliże falochronu portowego. W stanie krytycznym przetransportowano go śmigłowcem LPR do szpitala. Zgromadzeni na plaży utworzyli łańcuch życia, przeczesując tę część wody, którą dało się bezpiecznie przemierzyć. Poszukiwania 11-latki i 13-latka zostały przerwane z uwagi na bardzo trudne warunki. Ojciec w czasie wypadku miał spacerować w innej części plaży.

Dzieci weszły do morza w miejscu, gdzie jest bezwzględny zakaz kąpieli. Informują o tym znaki. To odcinek 55 metrów od głazów będących umocnieniem wejścia do darłowskiego portu.

Oboje rodzice byli trzeźwi.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  "Na wyjazd do Częstochowy, bo nic innego nie pomoże" Nowe zdjęcia
Subskrybuj
Powiadom o

194 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Marta
5 lat temu

Szczerze mogę napisać, że to ciągłe pilnowanie dzieci na plaży to tak mnie wykańcza, że w tym roku postanowiłam namówić rodzinę na góry. W kółko albo człowiek obserwuje albo gdy na chwilę zamknie oczy pyta męża co 5 sekund „widzisz ich?” Cała Polska dostała ostrzeżenie ale czy weźmie je sobie do serca? Wątpię. Które dziecko, Panie Michale ma taką wiedzę? Tego powinni uczyć w szkołach.
Do Pav – zgadzam się, matka ucząc dziecko kultury poszła z nim do toalety, nie ma stu rąk, nie jest jak gęś, żeby prowadzić wszystkich jak na sznurku. Dziwne tylko ze majac czwórkę dzieci nie podzielili się nimi. My tak z mężem robimy.

Michał (Ratownik służba 15 lat)
5 lat temu

Można się zgodzić, że ratownik powinien zareagować. Niestety, ale był bezwzględny zakaz kąpieli w tamtym miejscu (Znaki). Także jest zakaz wchodzenia na umocnienia tj. Gwiazdy, falochrony. Ponadto był to odcinek 55 metrów od głazów będących umocnieniem wejścia do darłowskiego portu, w tamtym miejscu jest szczególnie głęboko jak i prądy są bardzo porywcze, wiry podwodne.Wystarczy, że wpadniesz nawet przypadkiem do wody, możesz pływać świetnie, ale z takimi porywami nie wygrasz, momentalnie zostaniesz wciągnięty pod wodę i zabrany nawet kilkaset metrów dalej, i dopiero wtedy wypuszczony na powierzchnię. Szczerze współczuję rodzinie, bo to jest wielka tragedia, stracili trójkę dzieci. Niestety żywioł, to żywioł, ciężko z nim wygrać, a szczególnie jak się nie stosuje do OSTRZEŻEŃ i ZAKAZÓW. Trzeba pilnować własnego bezpieczeństwa, nie zawsze ktoś Ci pomoże, a w takim miejscu ciężko jest pływać i szukać, znam to z własnego doświadczenia. Pozdrawiam czytelników Ostrów24.tv

Wiola
5 lat temu

Podobnie było z tragedią w Smoleńsku cala Polska płakała do póki nie wtrącili się politycy…stało się tragedia i nikt nikogo nie oceniał…potem pojawili się politycy i wyszło co wyszło cała Polska podzielona

Wiola temat flaga
5 lat temu

Rok w rok na strzeżonej plaży wgapiona w dziecko lub męża …zawsze obserwujemy się nie ważne czy dziecko czy dorosły… zawsze przegapiłam moment gdy zmienia się flaga bo obserwujemy siebie na wzajem… Ratownicy musieli by przebywać również 24 h w wodzie żeby wyłapać prąd wsteczny i nie wychodzić z wody…co za tym idzie przyzwyczajasz się do warunków stopniowo i nie czujesz różnicy…Kiedy wyłapać ten dobry moment na wywieszenie czerwonej flagi nie wiem nie jestem ratownikiem… tylko wiem jedno po takiej akcji nie chciałabym zostać ratownikiem żeby mnie ktoś oceniał i straszył sądem….Ratownicy czy to w górach czy nad morzem ratują nasze życie często narażając swoje… Tutaj radni radcy namieszali rodzinie w głowie bo nie wieżę że w tej sytucjaji dalo się myśleć…chcieli z tego zrobić drugi Smoleńsk…wydarzyła się straszna tragedia i tyle

194
0
Napisz co o tym sądziszx