Perła architektoniczna – Pałac w Mojej Woli

Pałac wybudowany został w roku 1852, dla księcia brunszwicko-oleśnickiego Wilhelma von Braunschweig-Öls. Z powstaniem pałacu wiąże się nazwę miejscowości: pierwotnie architekt, polski inżynier o nazwisku Karłowski, zaplanował inne położenie pałacu, jednak książę nakazał budowę w obecnym miejscu, miał przy tym dodać : „taka jest moja wola”.

Interesujący budynek wzorowany był na szkockich zamkach myśliwskich. Nietypowo rozwiązano elewacje pałacu pokrywając je korą. W latach 1854 – 1872 książę w majątku Moja Wola organizował wielkie polowania, w czasie których nieraz upolowano nawet 100 loch. W rozległym parku otaczającym pałac specjalnie hodowano lochy, daniele i jelenie. W 1884r. wraz ze śmiercią księcia Wilhelma wygasła dynastia książąt von Braunschweig-Öls.

Pałac zbudowano z drewna, został osadzony na kamiennej podmurówce. Budynek utrzymany jest w stylu szwajcarskim. Budynek wzniesiony w 1852r. przez księcia Wilhelm von Braunschweig-Öls na wzór szkockich zamków myśliwskich mieścił między innymi sypialnię książęcą, salę bilardową i pięć pokoi dla gości. W 1895r. powiększony przez barona Daniela von Diergardt-Roland o jadalnię i balkon.

Następnie w latach 1902-1903 po raz kolejny rozbudowany przez tego właściciela. W czasie tej przebudowy wzniesiono wieżę widokową i dodatkowe trzykondygnacyjne skrzydło mieszczące między innymi bibliotekę i gabinet pana domu. , a pod bokiem pałacu wyrosła powozownia, stajnie, wędzarnia oraz domek myśliwski.

Wokół pałacu rozlega się malowniczy park utrzymany w stylu angielskim bogaty w wiele gatunków drzew i krzewów (ok. 55 gatunków drzew, a także 20 gatunków krzewów).

Około roku 1885 pałac odkupił od pierwotnych właścicieli baron Daniel von Diergardt. Po jego śmierci pałacem zarządzała żona barona Agnes (Agnieszka), aż do roku 1945. Nową właścicielką obiektu zostaje następnie Elżbieta Brygida von Klitzing-Romberg. Istotną i zarazem wartą wspomnienia informacją jest, że w Mojej Woli aktywnie działały różne faszystowskie organizacje pod kierunkiem jej męża Gissberta, a w okresie okupacji część budynków pałacowego zaplecza wykorzystywana była jako obóz jeniecki.

CZYTAJ  Wyrzuciła przez okno pieniądze

Od 1948 do 1950 działał w Mojej Woli Ośrodek Doskonalenia Robotników Leśnych. W latach 1950 – 1952 powstało tu Technikum Leśne im. Bolesława Bieruta, które było pierwszą w historii leśnictwa szkołą dla dziewcząt.

Technikum w pałacu znajdowało się do czerwca 1975 roku, kiedy to przeniesione zostało do Starego Sącza. Pałac pozostał własnością Lasów Państwowych do 1992 r., potem został przekazany gminie, a następnie sprzedany osobie prywatnej.

Niestety obecny stan obiektu pozostawia wiele do życzenia. Pałac popada w ruinę i powoli traci swą dawną świetność. Mimo to nie pozostaje nam nic innego jak mieć nadzieję, że jeszcze znajdą się osoby, które staną na wysokości zadania, zaopiekują się obiektem i przywrócą mu dawny blask.

Obecnie grupa pasjonatów utworzyła profil (https://www.facebook.com/ratujmymojawole/?fref=ts), na którym przedstawia pomysły mogące przyczynić się do uratowania tej perełki architektonicznej.

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

14 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Sąsiadka zameczku
8 lat temu

Mieszkam koło zameczku w 28 smej sekundzie tego filmiku 🙂 gmina żeby pozbyć się problemu sprzedała zamek , żaden z właścicieli nic nie zrobił ,pomijając parenascie lat temu ogrodzenie smiesznym płotem , po którym dziś śladu nie ma . obecny właściciel pozrywal gumolity w środku i pozabijal wszystkie okna . szkoda ,że taki piękny obiekt niszczeje . przez cały rok przewija się tu multum ludzi . chyba nie jest wytłumaczeniem tego co robi właściciel ,a właściwie czego nie robi ,że obok mieszkają ludzie ,że potrzebne są duże pieniądze . więc po co go kupił ? Latem przyjeżdża tu dużo młodzieży ,którzy nie potrafią się zachować ,tylko czekać aż dojdzie tu do jakiegoś nieszczęścia . my mieszkańcy nie ludzimy się ,że ktoś tu zacznie działać .

14
0
Napisz co o tym sądziszx