Do skandalicznej sytuacji doszło w czwartkowe popołudnie. Na miejsce wypadku dwóch osobówek przyjechali funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego. Sęk w tym, że jeden z nich wyglądał na „trafionego”. Dowódca zmiany, pod wpływem samego zainteresowanego, kategorycznie sprzeciwiał się udokumentowaniu na kamerze badania na zawartość alkoholu. Dodatkowo pan asp. Drobina nie okazywał na prośbę legitymacji służbowej. Dopiero po interwencji u dyżurnego policji udało się osiągnąć to co teoretycznie jest standardem.
+
Gdy do podejrzanego funkcjonariusza przyjechał wspomniany wcześniej dowódca zmiany, zaprosił redaktora ostrow24.tv do radiowozu. Miał on przyglądać się przeprowadzanemu badaniu, ale pod jednym warunkiem – ZAKAZ FILMOWANIA. Tutaj należy zaznaczyć, że funkcjonariusz policji będący w pracy ma prawo być filmowany. Pan asp. Drobina był innego zdania.
Szczyt absurdu nastąpił gdy nasza kamera próbowała zarejestrować z zewnątrz radiowozu przebieg badania. Sam zainteresowany policjant usilnie zasłaniał szybę, nawet gdy na alkomacie wyświetlany był wynik. Po chwili radiowóz z dowódcą zmiany odjechał, a my nie uzyskaliśmy informacji czy policjant był trzeźwy czy nie.
Oto zapis tej sytuacji:
Inny reportaż o jednym z policjantów:
https://www.ostrow24.tv/news/51206-sfalszowali-badanie-na-zawartosc-alkoholu-reportaz.html