Jechali pociągiem z Poznania do Ostrowa 7,5 godziny

Pasażerowie wyjeżdżający 6 września pociągiem po godzinie 17 zostali wystawieni na próbę wytrzymałości. Kiedy wyjeżdżali pociągiem kolei wielkopolskich „calisia” nie spodziewali się, że przyjdzie im przetrwać podróż wynoszącą około 7,5 godziny, a wśród atrakcji pobyt na zimnym dworcu. Podróż do Ostrowa Wlkp. trwała 7,5 godziny, a do Kalisza aż 8.

Postój rozpoczął się już na stacji Gądki. Powodem była awaria sieci trakcyjnej pomiędzy Gądkami, a Środą Wielkopolską. Z relacji pasażerów wynika, że nikt ich nie informował o powodzie postoju i szacowanym czasie postoju. Dziś Koleje Wielkopolskie tłumaczą się, że nie udało im się wynająć przewoźnika autobusowego, który przewiózłby pasażerów.

Kiedy około godziny 22 usunięto awarię sieci trakcyjnej pociąg ruszył, ale po niedługiej chwili zepsuł się. Zdołał dojechać około północy tylko do stacji w Jarocinie. Tam pasażerowie musieli wysiąść i poczekać na kolejny pociąg. Na żadnym etapie nie zaproponowano podróżnym wody, herbaty, kawy czy posiłku, bo… Koleje Wielkopolskie nie prowadzą wagonów gastronomicznych oraz sprzedaży żywności.

Pasażerowie nie wiedzieli czy mają wracać na własną rękę z pomocą rodziny, przyjaciół czy czekać. Niektórzy widząc przedłużającą się przerwę zorganizowali sobie transport. Ci którzy zostali zostawieni na pastwę losu, czekali w zimną noc na dworcu, nie będąc przygotowanym w koce czy ciepłe ubrania. Ci którzy jechali do Kalisza dotarli tam dopiero po godzinie 1 w nocy. Cała ich podróż trwała 8 godzin.

Ta historia przypomina tę sławetną, w której pasażerowie utknęli na ostrowskim dworcu w środku zimy. Ówczesna wiceprezydent Ostrowa Wielkopolskiego, a dziś minister Marlena Maląg nie wyjechała do potrzebujących, bo miała gołoledź przed domem. Dopiero gdy radny Tomasz Gostomczyk postanowił ufundować ciepłe posiłki dla pasażerów, przedstawiciele miasta spięli się i zorganizowali zupę. Za tą akcję Marlena Maląg przyjęła dla siebie nagrodę pieniężną wynoszącą 12 tysięcy złotych z pieniędzy ostrowskich podatników.

Mieli pociąg do pomocy?

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

30 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Konfederata
1 rok temu

Dopóki koleje nie będą płacić odszkodowań pasażerom za opóźnienia. Nigdy nie będzie poprawy w czasie przejazdów. Koleje są pod nadzorem państwowym ( fikcja spolki) a wiadomo że co państwowe to burdel panuje.

M43
odpowiada  Konfederata
1 rok temu

KW, to kolej samorządowa z siedzibą w Poznaniu , nadzorowana i finansowana przez marszałka województwa wielkopolskiego i z państwem polskim nie mają nic wspólnego. Co do reszty się zgadzam. 🙂

Ostatnio edytowany 1 rok temu by M43
M43
1 rok temu

KW=”Koleje Wiejskie”. 🙂

Dyzma
1 rok temu

To wtedy Bieńkowska wystrzeliła : ,, sorry taki mamy klimat”.

js
1 rok temu

Macie co wybraliście i o co teraz te płacze i narzekania. Jak tylko Solidarność dorwała się do władzy wiadomo było czym to się skończy. Jak ma być inaczej jak wszędzie kolesie, partyjni towarzysze i krewni królika. Trzydzieści lat trwa systematyczne wykańczanie gospodarki i kraju.

PO co to piszecie
1 rok temu

Masakra jakie to wszystko sie robi zlośliwe. Moze i tak było ze nie przyjechala bo miala gołoledz nie wiem. Wiem jedno, artykuł jest o sytuacji zepsucia pociągu to po co w to mieszacie sprawy z przed dawnych lat, lubicie tak podjudzac. Teraz obecna wladza w Ostrowie jest idealna tak ,, poprostu świetna

leonek
odpowiada  PO co to piszecie
1 rok temu

Mieszają co chcą bo biorą przykład z premiera pinokia. On też lubi odwoływać się do historii.

PO co to piszecie
odpowiada  leonek
1 rok temu

Pinokio przynajmniej pamięta historię bo Twój Rudy poprzedni premier to zna tylko dobrze historię Niemiec , przydu…………… Merkel

Pan
odpowiada  PO co to piszecie
1 rok temu

Masz rację i popieram robią dużo pozdrawiam

Dominik
1 rok temu

Dlatego wolę jeździć samochodem

30
0
Napisz co o tym sądziszx