Michalinka, na której leczenie zbierali się m. in. mieszkańcy powiatu ostrowskiego trafiła na salę operacyjną. – Zasypiała trzymając mnie za rękę i uśmiechając się na dźwięk mojego głosu. – napisała jej mama.
Chce ogromnie podziękować anastezjologom, którzy właśnie czuwają nad Miśką za atmosferę, którą stworzyli pomimo całej tej trudnej sytuacji. Dali nam odczuć, że to właśnie Michalinka i my jesteśmy tam najważniejsi. Spojrzenie w oczy i kilkukrotne zapewnienie, że będą opiekowali się nią i dbali najlepiej jak potrafią jest dla rodzica tym, czego najbardziej wtedy potrzebuje.
Panie, prowadź ręce lekarzy 🙏🏻
Czuwaj nad naszą córeczką.
Wczoraj rodzice napisali:
Siedząc w pokoju zabaw na oddziale kardiologii w Klinice w Münster i patrząc na Michalinę, która mimo zmęczenia bardzo intensywnym dniem, ma jeszcze sporo sił na zabawę, zastanawiam się jak zacząć tego posta.
Czekaliśmy na ten dzień tak długo, wyobrażaliśmy sobie jak będzie wyglądał i jakie emocje będą nam towarzyszyły. I już możemy z całą pewnością stwierdzić, że na to nie da się przygotować, choćby czasu było w opór.
Wreszcie, po wielu, wielu tygodniach oczekiwania, po sporej ilości odwołanych terminów, po miesiącach życia w zawieszeniu i ciągłym oczekiwaniu – jesteśmy przyjęci na oddział kardiologii. Za nami sporo badań, rozmów i podpisanych dokumentów. Michalina zaskoczyła nas tym, jak dojrzale podchodziła do kolejnych wizyt. Przeszła przez wszystkie badania jakby odhaczała po kolei zadania z listy „to do”. I to z uśmiechem na twarzy ❤️🥺
Towarzyszy nam mieszanka wybuchowa skrajnych emocji, które są coraz trudniejsze do opanowania. Z jednej strony ogromna ulga i radość z tego, że po tak długim czasie wreszcie nadszedł dzień, który pozwoli Michalinie rozpocząć nowy etap życia, w jakości 4k 😉. Z drugiej jednak strony paraliżujący strach, który zaciska się na szyi i nie daje złapać głębszego oddechu, przykrywa tę radość coraz bardziej.
Jutro z samego rana Michalinka jedzie na sale operacyjną, gdzie przejdzie operację serca metodą Fontana. Ostatni z etapów leczenia serca jednokomorowego i mamy nadzieję, że to ostatnia bitwa, jaką przyjdzie jej stoczyć w walce o swoje życie.
Bądźcie z nią myślami i modlitwą. Jutro będzie tego potrzebowała bardzo, bardzo mocno. Będziemy odzywać się w miarę możliwości.
Ściskamy Was! 💚
Panie, miej ją w swojej opiece 🙏🏻
