Wikary ostro dał w palnik. Skandal na pogrzebie

Do prawdziwego skandalu doszło podczas uroczystości pogrzebowej, która odbywała się dziś na terenie południowej Wielkopolski. Zaniepokojeni żałobnicy poinformowali policję, że prowadzący ostatnie pożegnanie wikariusz może być pod wpływem alkoholu. Kiedy przyjechali funkcjonariusze policji nie mogli uwierzyć w wynik na alkomacie. Ksiądz wydmuchał 2.7 promila!

Sytuacja miała miejsce w parafii św. Kazimierza w Kotlinie. Kiedy przyjechali policjanci, pogrzeb miał się ku końcowi i odbywało się ostatnie pożegnanie na cmentarzu. 46-latek zdołał nadmuchać w alkomat. To co jest smaczkiem w historii, to fakt, że proboszczem owej parafii jest ks. kanonik Alojzy Mendlikowski, dekanalny referent ds. trzeźwości. Nie chciał komentować sprawy swojego podopiecznego.

Kuria nabrała wody w usta.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Wow! Zebrano dużo pieniędzy w jedną dobę
Subskrybuj
Powiadom o

47 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ale heca
1 rok temu

Czy ten ksiadz nie byl przypadkiem w parafii w ostrowie?

PM
1 rok temu

Nawalił się z żalu po zmarłym. Qźwa, wzruszyłem się.

Obserwator
1 rok temu

Do każdego komu to nie przeszkadza.
Wyobraźcie sobie że waszego ojca , matkę odprowadza taki pijany blekota, przeszkadza ? Mi tak.

Ostatnio edytowany 1 rok temu by Obserwator
gez.
1 rok temu

>Kuria nabrała wody w usta.
Dobrze, że nie alkoholu.

dziadek
odpowiada  gez.
1 rok temu

alkohol zostawili na wieczór

47
0
Napisz co o tym sądziszx