Leżała sarna, auto wylądowało na dachu

Po godzinie 22:00 na drodze krajowej nr 11/25 – odcinek Strugi-Antonin – doszło do dachowania samochodu osobowego. Pierwsze z aut, pomimo gwałtownego hamowania, śmiertelnie potrąciło sarnę. Kierująca drugiego auta widząc awaryjną sytuację, rów jeż zaczęła mocno hamować. Wtedy Toyota Yaris zjechała z drogi i dachowała.

+

Kierującej na szczęście nic się nie stało. Na miejscu interweniowała straż pożarna, karetka oraz policja.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Śmigłowiec wojskowy nad Ostrowem. Wiemy co robił
Subskrybuj
Powiadom o

24 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
CEBE
4 lat temu

Rów jeż?

Rów
odpowiada  CEBE
4 lat temu

Rozjechała Jeża, przebiła oponę i wpadła w Rów

Ggg
4 lat temu

Gówno masz lat, budyń pod nosem i mało widziałeś

Lividium
4 lat temu

Bezpieczna odległość tyle w temacie ,jeśli nawet ktoś posiada porcelanowe hamulce a wisi na ogonie jak tu piszą to nic go nie uratuję ,dzwon jak na Wawelu Druga strona fakt powinny być siatki odgradzające las ,pola na to nie ma kasy ,ale na pilnowanie baneru jest .może pan radny z Wysocka pomoże , czy statystyki pokażą ,że to niebezpieczne miejsce .Tylko panie panowie statystyki pokazują liczby a nie pokazują smutku żalu i cierpienia ludzkiego

B.
odpowiada  Lividium
4 lat temu

A czego sie dziwisz?? Wycinają lasy, zwierzęta nie mają sie gdzie podziać, mają coraz mniej swojej przestrzeni terytorialnej. Przejedź sie scieżką rowerową Antonin-Debnica, zobaczysz jak tam sie zmieniło. Teren 10 lat temu był totalnie zalesiony. To był las… A dzisiaj???? Wszystkie drzewa ida PALETY! Nawet w Niedziele wycinają drzewa. Proponuje zmienić, albo raczej dopisać: Strugi Pustkowie. A może za jakies 5 lat jak w takim tempie bedziecie wycinać drzewa i dojdziecie do samego Antonina, dopiszcie drugi człon.

Roman
4 lat temu

Trzymajmy odległości między pojazdami,zamiast jechać jeden za drugim pomyślmy że ktoś chce wyjechać z drogi podporządkowanej wystarczy puścić nogę z gazu na chwilkę samochód zwolni a przez to już jeden samochód sobie wjedzie przed nas.
Stojąc na światłach patrzmy na sygnalizator jak zielone to wtedy wszyscy razem ruszamy i więcej przejedzie.

driver - ten prawdziwy driver
odpowiada  Roman
4 lat temu

Te paplanie jak baba na wsi zachowaj dla siebie.

Paweł
4 lat temu

Kierowca jadący przed nią widząc sarnę dał ostro po hamulcach i zabił sarnę, ale pojechał dalej. Siostra jadąca Yarisem za nim widząc kierowcę przed sobą jak ostro wyhamował i niebezpiecznie się do niego zbliża wdepnęła ostro również na hamulec, bo inaczej uderzyłaby w samochód przed sobą i straciła dlatego panowanie nad pojazdem i wpadła do rowu, a nie, że sama postanowiła zjechać do tego rowu 🙂 Na szczęście nic się jej nie stało i tylko ręka ją boli. A auto raczej do złomowania. Sprawca wypadku, który jest głównym winowajcą uciekł. A o tym ani słowa 🙂 Siostra moim zdaniem również jest trochę winna, bo na trasie trzeba mieć większe odstępy między pojazdami, by zawsze zdążyć wyhamować w bezpieczny sposób, a już zwłaszcza jak jest ciemno. Naciskanie ostro na hamulec jest bardzo niebezpieczne przy prędkości 80 km/h

Xyz
odpowiada  Paweł
4 lat temu

Sorry ale nie ma tu sprawcy jak to okresliles. Za mała odległość i hamowanie w panice.

DOZER
odpowiada  Paweł
4 lat temu

Nie ma żadnego sprawcy, auta na drodze mogą się zatrzymać lub hamować z wielu, różnych powodów …

Tomi
odpowiada  Paweł
4 lat temu

Sprawcą jest twoja siostra. Sarny czy dziki to takie podstępne zwierzęta że na drodze pojawiają się nagle i trudno je wcześniej zauważyć zwłaszcza w nocy. Najechanie na nie może zdarzyć się każdemu. Te znaki ostrzegawcze to taki myk jaki się stosuje żeby nie płacić ludziom odszkodowań w podobnych przypadkach. Wiem bo pracuję w drogownictwie. W takich przypadkach zawsze kierowca jadacy z tylu jest odpowiedzialny.

Lepszy sort je obiad u Gesslerowej
4 lat temu

Wystarczy kupic za kilka zlotych gwizdek ktory montuje sie pod zderzakiem. Robi on dzwiek nieslyszalny dla czlowieka ale za to zwierzeta spierdzielaja w sinom dal. Od 2 lat kiedy jezdze na trasie OsW – Wro nie widzialem zwierzat ani w dzien ani w nocy

driver - ten prawdziwy driver

Te gwizdki to jak magnetyzery paliwa albo płyty CD co to se wieszali jako antyradary. Pewnie sprzedajesz tę lipę.

Piotr

Ten gwizdek działa świetnie. Nigdy nie trafiłem w żadne zwierzę a od momentu zamontowania jeszcze bardziej nie trafiam:)

Laus
4 lat temu

Jaki jest sens widząc leżąca sarnę na drodze, żeby wybrać rów? Koszt naprawy auta po dachowaniu jest wielokrotnie większy, jak koszt uderzenia w sarnę.

bmka
4 lat temu

ja tam zawsze popier,,, ale zawsze wyjde z opresjii,

Lividium
odpowiada  bmka
4 lat temu

do czasu aż przylepisz sobie na błotniku krzyż lub wózek inwalidzki lub postać dziecka

senior1
4 lat temu

Widząc że nie wyhamuje! Szybka jazda na zderzaku. Takie są efekty.

driver - ten prawdziwy driver
odpowiada  senior1
4 lat temu

Albo alkohol.

mariano
4 lat temu

Na tej trasie już dawno powinny być ogrodzenia oddzielające las od szosy jak w każdym cywilizowanym świecie tym bardziej że koszt niewielki a drzewo drogie więc nadleśnictwo stać na taką inwestycje ….

M
odpowiada  mariano
4 lat temu

A może wystarczy jechać troszkę wolniej i uważniej Januszu pomysłowości…

Z
odpowiada  mariano
4 lat temu

Polska krajem cywilizowanym? Człeku, padłem!!! ?

Syn Proboszcza
odpowiada  mariano
4 lat temu

polska jest krajem katolickim co automatycznie oznacza że nie jest cywilizowanym.

geograf
odpowiada  mariano
4 lat temu

A czy są jakieś „światy” niecywilizowane?

24
0
Napisz co o tym sądziszx