Ronda bez nazw? To niemożliwe

Jeden z radnych zaproponował niedawno, by nowe ronda w naszym mieście nie miały nadawanych nazw. Miało to pozwolić na uniknięcie kontrowersji. Już teraz wiemy jednak, że takie rozwiązanie nie jest możliwe.

+

Temat nadawania nazw budził już wiele razy kontrowersje. Po raz ostatni, kiedy trzeba było nazwać okrągłe skrzyżowanie u zbiegu ulic Partyzancka, Zamenhofa i Wolności. Ostatecznie ustalono, że będzie to Rondo ppłk. Jana Kamińskiego, choć zupełnie inną opinię w tej sprawie przedstawiła Rada Osiedla. Radni zwracali uwagę, że nie należy jej pomijać i lepiej zrezygnować z nadawania nazwy w ogóle, by uniknąć sporów. Jak się jednak okazuje, taka praktyka nie jest możliwa.

– Uchwały m.in. w sprawach nazw ulic oraz rond opiniuje Komisja doraźna ds. nazewnictwa ulic i placów oraz kultywowania tradycji lokalnych Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego, następnie trafiają one pod obrady Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego – wyjaśnia nam Artur Kołaciński z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Ostrowie Wielkopolskim. – Zgodnie z aktualną uchwałą (7 sędziów) Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 11 kwietnia 2005 r., sygn. akt II OPS 2/05, Lex, przez ulice należy rozumieć również ronda uliczne. W związku z czym, do kompetencji gminy należy także nadawanie nazw rondom. Nadawanie nazw ulicom jest konieczne m.in. z uwagi na obowiązek wykonywania zadań własnych gminy wynikających z art. 47a ust. 1 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne (Dz. U. z 2015 r., poz. 520 z późn. zm.) – dodaje Artur Kołaciński.

Zatem w ten sposób radni problemu nie unikną. Czy w przyszłości przy nadawaniu nazw kierować powinni się przede wszystkim własnym rozsądkiem czy zdaniem rady osiedla? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach.

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

16 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
mieszkaniec Ostrowa
8 lat temu

Mam pomysł nazwijmy to rondo Bohaterow Holdikomu na cześc byłych prezesow tej firmy

roman
8 lat temu

„…sygn. akt. II OPS 2/05, Lex przez ulice należy rozumieć również ronda uliczne. W związku z czym, do kompetencji gminy należy nadawanie nazw rondom….. Artur Kołaciński.”
Przy takiej argumentacji mam pytanie o tradycyjne skrzyżowania….. czy to nie są też ulice ? A sądzę że tak!
To co z kompetencjami gmin, czemu i skrzyżowaniom nie nadaje się nazw ?
Tu dopiero było by pole do popisu dla Radnych !!

ros
8 lat temu

czemuż by nie nazwać rondem „Miłego dnia” lub „szerokiego uśmiechu” skoro takie czy inne postacie historyczno-polityczne powodują tyle rozdźwięków? Od razu atmosfera w mieście( i nie tylko ) by się oczyściła. Proste rozwiązania są najlepsze, a kompromisy niełatwe.

KJU
odpowiada  ros
8 lat temu

Miałem kolizję na rondzie Szerokiego Uśmiechu. Genialne 🙂

dziadek
8 lat temu

Wydzierżawic ronda pod reklamy. Reklamodawca rozwiąże temat nazewnictwa i koorystyki. Będzie dodatkowa kasa dla miasta np. na sport

Miro
8 lat temu

Ludzie nie pozbawiajcie takich jak Kornaszewski albo Paduch podstawowego zajęcia w Radzie Miejskiej.

Sprytna
odpowiada  Miro
8 lat temu

Lepsze takie zajęcie niż wypisywanie bzdur w internecie. A teraz możesz mnie zmiażdżyć swoją ciętą ripostą 🙂

KJU
odpowiada  Sprytna
8 lat temu

Miro nie pobiera za to pieniędzy (w przeciwieństwie do radnych) i myślę że to nie są bzdury, lecz trafne spostrzeżenie, które przywraca mi wiarę w normalnych ludzi.

Miro
odpowiada  Sprytna
8 lat temu

Sprytna! Żeby móc użyć ciętej riposty, to trzeba mieć chociaż średnio inteligentny wpis, a w twoim przypadku daremnie go szukać.

minister wojny
8 lat temu

niedługo wojna więc i tak wszystko będzie zburzone szkoda zachodu .

KJU
8 lat temu

To są te problemy z wyższej półki! Brawo radni, właśnie tym musicie się zająć by żyło się lepiej!

Realista
odpowiada  KJU
8 lat temu

Przecież oni nic innego nie robili, nie robią i nie będą robili. Za mało umiejętności i wiedzy.

Paweł
8 lat temu

Uważam, że i ronda i ulice nie powinny mieć nazw tylko numery

Fix
8 lat temu

Trzeba nadawać nazwę bo komisja doraźna straci diety……jak będzie niepotrzebna….

spałem na styropianie
8 lat temu

Postawiłem u siebie na wsi na podwórku kibel. Oczekuję propozycji nazwy. Na razie toczy się spór rodzinno-sąsiedzki. Propozycje sa skrajne. Oscyluja między świętymi kościoła katolickiego a zasranymi esbekami. Trudny wybór. Nie chciałem w ogóle nadawać imienia kiblowi, ale… jest obiekt, więc i nazwa być musi. Tak stwierdziło otoczenie. W sobotę otwarcie, pierwsze sranie. Bardzo proszę o konstruktywne propozycje!

Loe
odpowiada  spałem na styropianie
8 lat temu

Nazwij sobie ten kibel swoim imieniem i nazwiskiem i przed każdym sraniem stań przed nim na baczność, zasalutuj i odśpiewaj międzynarodówkę.

16
0
Napisz co o tym sądziszx