Stelmet Zielona Góra – BM Slam Stal 95:71 3:2 (aktualizacja)

Była walka, było ogromne wsparcie ostrowskich kibiców, ale to Stelmet BC Zielona Góra zagra w finale PLK i postara się zdobyć mistrzowski tytuł trzeci raz z rzędu. Obrońcy tytułu lepiej wytrzymali trudy tego spotkania oraz całej półfinałowej serii, dzięki czemu triumfowali 95:71 i 3-2. BM Slam Stal zostawiła na parkiecie całe serce, przez trzy kwarty tocząc wyrównany bój w słynnej hali CRS. Ostatnia partia zakończyła się wynikiem 27:6 dla podopiecznych Artura Gronka. Ale dla Stalówki to nie koniec pięknego, historycznego sezonu. Teraz BM Slam Stal będzie walczyć o brązowy medal. Pierwszy mecz już w piątek, 2 czerwca. Rywalem Energa Czarni Słupsk.

+

Trochę lepiej spotkanie rozpoczęli goście, którzy po trafieniach Shawna Kinga prowadzili 7:3. Szybko dwa faule złapał Vladimir Dragicević, ale dobrze zastępował go Adam Hrycaniuk. Dość długo gospodarze nie mogli doprowadzić chociażby do remisu, ale dokonał tego później rzutami wolnymi James Florence. Stelmet zanotował ostatecznie serię 14:0 i po trójce Przemysława Zamojskiego było 26:16 po 10 minutach gry.

Na początku drugiej kwarty BM Slam Stal szybko zbliżyła się na trzy punkty dzięki rzutowi Szymona Szewczyka. Tempo gry było bardzo szybkie i wszystko toczyło się w rytmie kosz za kosz. Mistrzowie utrzymywali swoją przewagę, chociaż ostrowianie ciągle gonili. Po trójce Thomasa Kelatiego gospodarze uciekli jednak na osiem punktów. W końcówce ekipa Emila Rajkovicia ponownie się zbliżała, ale dzięki akcji Nemanji Djurisicia zielonogórzanie wygrywali po pierwszej połowie 47:42.

BM Slam Stal dobrze weszła w trzecią kwartę – dzięki trafieniom Christo Nikołowa i Shawna Kinga zdobyła nawet minimalną przewagę. Od tego momentu serią 10:0 popisali się gospodarze i po rzutach wolnych Łukasza Koszarka było 61:52. Świetnie prezentował się też Armani Moore – to właśnie dzięki niemu Stelmet mógł kontrolować sytuację na parkiecie. Trójka Aarona Johnsona zbliżyła jednak gości na zaledwie trzy punkty po 30 minutach gry.

CZYTAJ  Wyrzuciła przez okno pieniądze

Dzięki Adamowi Hrycaniukowi i Przemysławowi Zamojskiemu ekipa trenera Artura Gronka znowu odskoczyła na osiem punktów na początku czwartej kwarty. Kolejne akcje Armaniego Moore’a pozwoliły gospodarzom prowadzić nawet 81:69 na pięć minut przed końcem. Tego BM Slam Stal nie była już w stanie odrobić. Stelmet zwyciężył aż 95:71 i tym samym awansował do wielkiego finału Polskiej Ligi Koszykówki.

Stelmet BC Zielona Góra – BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 95:71 (26:16, 21:26, 21:23, 27:6)

Stelmet BC: Armani Moore 21, Adam Hrycaniuk 15, Przemysław Zamojski 13, James Florence 12, Thomas Kelati 11, Vladimir Dragicević 8, Łukasz Koszarek 7 (11 as), Nemanja Djurisić 4, Karol Gruszecki 2, Jarosław Mokros 2.

BM Slam Stal: Marc Carter 17, Aaron Johnson 10 (10 as), Shawn King 10, Łukasz Majewski 8, Szymon Szewczyk 7, Mateusz Kostrzewski 5, Christo Nikołow 5, Kamil Chanas 5, Robert Tomaszek 4, Tomasz Ochońko 0, Mateusz Zębski 0.

Najciekawsze momenty spotkania już wkrótce…

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

5 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Eda
6 lat temu

KTO WYGRA MECZ. STAL !

ostrowianin
6 lat temu

Jak drużyna ktora chciała walczyc o mistrzostwo kraju zdobywa w decydującej kwarcie 6 pkt. To jest jakaś parodia.

K
6 lat temu

Dali z siebie wszystko. Myślę że przed sezonem każdy by wziął to 3 czy nawet w razie niepowodzenia 4 miejsce w ciemno.

Łostrowiok
6 lat temu

Jo sie tam nie denerwuje, bo czy uni wygrają czy uni przegrają, to jo i tak nic z tego ni mom. A tak wogóle, to wole chodzić do kościoła niż do meczetu jakby w razie czego PO z Nowoczesnom zdobyło władze. A na mecze i festyny, to już w ogóle bym się boł chodzić.

Lech Kolejorz
6 lat temu

Gratulacje dla obu drużyn za emocje w walce o mistrza. Stal go ahead …liczymy na 3 miejsce w rozgrywkach.

5
0
Napisz co o tym sądziszx